2017-01-10, Komentarze na gorąco
Budowa hali sportowo-widowiskowej na 4-5 tysięcy widzów wydaje się być już przesądzona.
I nikt przeciwko temu nie protestuje, bo raczej wszyscy są zgodni, że jest ona miastu bardzo potrzebna. Nie wszyscy jednak uważają, o czym już pisaliśmy na naszych łamach, że lokalizacja przy ul. Słowiańskiej w pewnym oddaleniu od Słowianki jest najbardziej dogodna. Mogą bowiem być problemy z komunikacją i dojazdem.
Mnie natomiast nie tyle martwi ewentualny kłopot z dojazdem i dojściem widzów, bo ten problem stosunkowo łatwo da się rozwiązać i na ciekawe wydarzenia sportowe czy rozrywkowe zawsze znajdą się chętni, którzy z transportem sobie jakoś poradzą. Gorzej może być z codziennym wypełnieniem hali, by tętniła życiem i zarobiła na swoje utrzymanie. Tu lokalizacja ma jednak pewne znaczenie, gdyż np. młodzież szkolna nie będzie mogła z niej korzystać w nadmiarze właśnie z powodu tego oddalenia chociażby od centrum miasta, gdzie powstać ma przecież centrum kształcenia. No chyba, że ktoś z góry zakłada, iż hala służyć będzie gorzowianom jedynie od święta i ma być obciążeniem dla budżetu. Mam jednak nadzieje, że tak nie jest i są jakiś sensowne pomysły jej wykorzystanie poza ligowymi meczami i koncertami gwiazd, których za wiele i tak tu nie przyjedzie.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.