2017-01-23, Komentarze na gorąco
Dane są bezlitosne i znowu każą się poważnie zastanowić nad ekonomicznym sensem utrzymywania na samorządowym garnuszku lotniska w Babimoście.
Oto w 2016 roku, kiedy niemal na wszystkich lotniskach w Polsce zanotowano rekordy w liczbie obsłużonych pasażerów, Port Lotniczy Zielona Góra obsłużył mniej niż 9,5 tysiąca podróżnych, z czego znakomita część i tak poleciała do Warszawy i z powrotem za pieniądze z budżetu województwa pod hasłem promocji regionu.
Samorząd województwa lubuskiego przejął lotnisko wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza za darmo w 2010 roku. Zobowiązał się przy tym do jego prowadzenia przez przynajmniej 30 lat, utrzymując w gotowości nie tylko do lotów cywilnych, ale i operacji wojskowych. I utrzymuje, kosztem kilkudziesięciu milionów zł włożonych już na inwestycje oraz wykupując bilety na przeloty do Warszawy i gdzie indziej za kolejne miliony każdego roku. A wszystko w imię strategicznego interesu województwa lubuskiego, którego poza zielonogórskim lobby nikt jakoś specjalnie nie dostrzega.
Dla Babimostu 2016 rok był znacznie gorszy niż 2015, kiedy z powodu remontu i zamknięcia poznańskiej Ławicy to tutaj lądowały i odlatywały czartery z turystami, co dało w sumie ponad 17 tys. pasażerów. Wyniki minionego roku były jednak gorsze niż te w 2012 czy 2013 roku, kiedy tych podróżnych bywało ponad 10 tys. I co najgorsze, nie widać żadnych przesłanek, żeby najbliższych latach ten stan mógł się radykalnie zmienić. Nie ma i nie będzie tych tysięcy pasażerów, których zapowiadano i obiecywano nam, uzasadniając tym sposobem marnotrawione miliony. Najwyższa pora spojrzeć prawdzie w oczy: Port Lotniczy Zielona Góra w Babimoście coraz bardziej staje się strategicznym ciężarem, który dźwigamy, choć nie latamy, bo nie chcemy.
Własne lotnisko, owszem, dodaje prestiżu i znaczenia, ale w przypadku Babimostu to przede wszystkim kosztowne bujanie w obłokach na nasz wspólny koszt. Może pora już wylądować na ziemi, dopóki można uczynić to w miarę bezpiecznie, łagodnie i bez jeszcze większych strat?
Jan Delijewski
P.S. Właśnie rozstrzygnięto kolejny przetarg na promocję województwa(?!). Za ponad 12 mln zł przez 22 miesiące samoloty LOT będą 5 razy w tygodniu latały do Warszawy.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.