2017-01-30, Komentarze na gorąco
Stowarzyszenie oraz klub radnych Ludzie dla Miasta zwrócili się do prezydenta z apelem, by tym razem poważnie potraktował konkursy na szefów miejskich placówek kultury.
Chodzi o Miejskie Centrum Kultury i Centrum Edukacji Artystycznej – Filharmonia Gorzowska. A wszystko dlatego, że ubiegłoroczne konkursy na dyrektorów Miejskiego Ośrodka Sztuki i MCK nie do końca były przeprowadzone zgodnie ze sztuką, a ten drugi wręcz zakończył się skandalem, kiedy kandydat wybrany głosami urzędników zrezygnował, gdy na jaw wyszła jego niezbyt chlubna przeszłość.
Sygnatariusze listu w tej sprawie zwracają się więc „z wnioskiem o zapewnienie niezawisłości, najwyższych kompetencji i komfortu prac komisji konkursowych oraz zachowania wysokich standardów przejrzystości i profesjonalizmu zbliżających się postępowań”. Przede wszystkim oczekują poinformowania opinii publicznej o nazwiskach zgłoszonych kandydatów (ten etap już się zakończył), ograniczenie liczby urzędników w składach komisji konkursowych, a tym samym zdanie się w głównej mierze na kompetentnych fachowców i ekspertów zewnętrznych oraz dwuetapowy przebieg konkursu, by do przesłuchań dopuścić już kandydatów spełniających wymogi formalne. Niby te oczekiwania są poniekąd oczywiste, ale jak dowodzi dotychczasowa praktyka, ta oczywista oczywistość staje się fikcją, kiedy robi się konkurs, w którym wcale nie najważniejsze są kompetencje albo z góry zakłada kto wygra, aczkolwiek czasami nie wiadomo dlaczego. Zresztą, w przypadku MCK prezydent wcale nie musiał ogłaszać konkursu, ale skoro już go ogłosił, to niech konkurs będzie konkursem.
A swoją drogą, ma prezydent kłopot z Ludźmi dla Miasta, którzy uważnie patrzą mu ręce. Sam jednak o to prosił, kiedy szedł do wyborów pod określonymi sztandarami i z określonym programem. I dlatego został właśnie wybrany.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.