2017-02-13, Komentarze na gorąco
Na najbliższej sesji rady miasta stanie sprawa nowej siatki szkół, do stworzenia, której samorząd jest zobligowany przez nową ustawę oświatową.
Na szczęście w Gorzowie z dużej chmury spadnie mały deszcz. Bowiem według pierwotnych zamiarów i zapowiedzi, przy tej okazji magistrat chciał przeprowadzić kilka zmian, które nie są konieczne, a które wzbudziły liczne kontrowersje, a nawet protesty. Chodzi m.in. o pomysły przeniesienia „ogrodnika” z Poznańskiej do zespołu szkół na Czereśniową czy przerzucenie LO nr 3 z Warszawskiej do „ekonomika”.
Ostatecznie magistrat wycofał się na razie z tych pomysłów, ale pozostawia sprawę otwartą i poddaje pod dyskusję. I słusznie, bo taka dyskusja się akurat toczy, także na naszych łamach. Urzędnikom, ale i radnym szczególnej uwadze polecam teksty Leszka Sokołowskiego, który na swoim blogu (Dziewięćdziesiąt minut) zgłasza wiele opinii i propozycji wartych przemyślenia i głębszego zastanowienia. Jako praktyk z doświadczeniem w nauczaniu ma on całkiem sporo ciekawego do powiedzenia. Tym bardziej, że nie chodzi tu tylko o jedną czy drugą szkołę, ale i miejsce dla szkół artystycznych oraz ostateczny kształt centrum kształcenia zawodowego, które ma powstać w obiektach po szpitalu przy Warszawskiej. Natomiast kwestia wygaszenia gimnazjów na Zamenhofa i Estkowskiego oraz przekształcenia ich w szkoły podstawowe, czym zajmą się właśnie radni, nie wymaga chyba już specjalnego roztrząsania, bo tu pola manewru raczej nie ma.
A swoja drogą, dość długo trwa to przygotowanie do zasadniczej przemiany obiektów poszpitalnych przy Warszawskiej. Czy aby na pewno zdążymy nie stracić pieniędzy unijnych na ten cel przyznanych?
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.