2017-03-05, Komentarze na gorąco
Płyną kolejne miliony na inwestycje w Gorzowie.
Do poprzednio przyznanych, doszło ostatnio ok. 100 milionów, w tym dodatkowe pieniądze rządowe na przebudowę wschodniego wylotu drogi nr 22, czyli modernizację ulic od ronda Sybiraków do rogatek miasta oraz na budowę nowych i modernizacje starych sieci wodociągowo-kanalizacyjnych, co dofinansuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. A przecież mamy jeszcze do wydania setki milionów na projekty w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, realizowany jest program Kawka, a także dostępne są inne środki unijne oraz budżetowe w ramach otwartych konkursów w regionalnych i krajowych procedurach konkursowych.
Nic tylko się cieszyć, bo skoro dają, to trzeba brać, gdyż potrzeby miasta są ogromne. Problem w tym, że miasto nie bardzo jest na to przygotowane. Zbyt wiele bowiem dzieje się naraz, nakłada na siebie i mocno przeszkadza w codziennym życiu. Skutków remontów na Warszawskiej i Walczaka doświadczamy boleśnie, a będzie jeszcze gorzej, kiedy na Teatralnej zaczną kursować kolejowe autobusy i na dodatek zamknięty zostanie wjazd z Warszawskiej na Cichońskiego, bo na Sikorskiego budowany będzie deptak. W tym kontekście o remontach na Kostrzyńskiej i Myśliborskiej nie ma co już się rozwodzić. A przecież w najbliższym czasie rozpocznie się także szereg innych inwestycji, remontów oraz modernizacji. Rzecz więc teraz w tym, by te wszystkie inwestycyjne i modernizacyjne działania odpowiednio zaplanować, skoordynować i dopilnować. Tylko czy jest to możliwe?
A swoją drogą, skoro o drodze krajowej nr 22 mowa, to już naprawdę trzeba nam wybudować ścieżkę rowerową do Nierzymia. Brak tej rowerowej ścieżki prowokuje do tragedii. Ruch na tej trasie staje się coraz większy, a i rowerzystów stale przybywa. Oczywiście, że nie jest to zadanie miasta, ale rzeczą władz miasta, ale i regionu jest zabiegać, lobbować i postarać się, by zarządca drogi krajowej nr 22 rowerową drogę do ośrodka letniego wypoczynku w Nierzymiu wreszcie wybudował.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.