Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2025

Nowy dyrektor Filharmonii Gorzowskiej chce rozwiązać stare problemy

2017-03-14, Komentarze na gorąco

Mariusz Wróbel jest już oficjalnie dyrektorem Centrum Edukacji Artystycznej - Filharmonia Gorzowska.

medium_news_header_17823.jpg

Przypomnijmy, że był jednym z 5 kandydatów, z których dwoje zostało zarekomendowanych prezydentowi miasta przez komisję konkursową. Wygrał z dotychczasowa p.o. dyrektora Adrianną Chodarcewicz, mimo iż to ona została wyżej oceniona przez wspomnianą komisję. Co przeważyło? Nikt tego głośno nie mówi, ale chyba zwyciężyło lepsze przygotowanie merytoryczne i doświadczenie oraz fakt, że jest człowiekiem z zewnątrz i nie wydaje się być podatny na wpływy ludzi, którzy o funkcjonowaniu takiej placówki kultury nie mają zielonego pojęcia. Żadna radna czy radny nie będzie mu więc dyktować co ma być grane w FG.

Mariusz Wróbel pochodzi z Górnego Śląska. Pracował w Bytomiu, gdzie był dyrektorem Bytomskiego Centrum Kultury. Był także szefem Instytucji Filmowej Silesia Film w Katowicach oraz kierownikiem projektu w Narodowym Centrum Kultury w Warszawie. Jest ponadto wykładowcą akademickim na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie oraz na Akademii Muzycznej w Katowicach. Ma 43 lata, jest żonaty i ma dwoje dzieci. Już na wstępie zapowiada, że do Gorzowa sprowadzi się z cała rodziną, bo to jest także kwestia wiarygodności wobec instytucji, którą ma kierować oraz względem miasta, które go zatrudnia. Zaś jednym z pierwszych zadań, jakie sobie stawia, będzie wyciszenie konfliktów w samej FG oraz uspokojenie atmosfery wokół niej. Dlatego zacznie od rozmowy z prof. Moniką Wolińską, która co prawda już zrezygnowała z posady kierownika artystycznego, ale do końca sezonu ma jeszcze występować w roli dyrygenta. Co wyjdzie z tej rozmowy, nie wiadomo. M. Wróbel niczego nie przesądza. Podobnie jak nie przesądza w wielu innych sprawach, aczkolwiek, jak mówi, nie wyobraża sobie filharmonii bez orkiestry, która zdaniem przynajmniej niektórych radnych i polityków wcale nie jest nam do pełni szczęścia potrzebna.

Po pierwszym spotkaniu z nowym dyrektorem CEA-FG można mówić jedynie o wrażeniach. A pierwsze wrażenia są w zasadzie dobre. I niech takie pozostaną jak najdłużej.

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x