Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2025

Zielonej Góry już nie dogonimy, ale gonić nam trzeba i tyle

2017-03-15, Komentarze na gorąco

Kolejny raz słyszę, że najbardziej krytyczni wobec Gorzowa są sami gorzowianie.

medium_news_header_17835.jpg

Ponoć nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy i często nadmiernie narzekamy na braki, niedostatki i niedogodności codziennego oraz świątecznego życia. W takiej sytuacji tłumaczę sobie i tej osobie, najczęściej z zewnątrz, że my chcemy lub musimy tutaj żyć każdego dnia, a jak się wpadnie tu na dzień lub dwa, to widzi się na ogół rzeczy i sprawy miłe dla oka i duszy, bo takie są przede wszystkim chętnie pokazywane i oglądane.

Z tym naszym narzekaniem chyba jednak rzeczywiście jest coś na rzeczy. Znajomy poznaniak np. zauważa, iż nasze kłopoty komunikacyjne i złość z tym związana z powodu przeciągających się remontów ulic, to zwyczajne nic w porównaniu z korkami i kłopotami mieszkańców stolicy Wielkopolski i to nie tylko w godzinach szczytu. Ze śmiechem przy tym dodaje, że nasze kilka miesięcy dłuższego czekania na wyremontowanie Warszawskiej czy Walczaka, to tyle co nic, w porównaniu z remontem słynnej poznańskiej kaponiery. Nie jesteśmy więc pod tym względem wyjątkowo upośledzeni czy pokrzywdzeni, ale mocno niecierpliwi już tak. Może dlatego, że za długo na te wszystkie remonty i inwestycje czekaliśmy i kiedy jedne się pojawiły i jeszcze nie skończyły, a inne są już w zapowiedziach czy planach, to zwyczajnie chcemy, żeby po prostu jak najwcześniej były.

Albo weźmy sprawę naszej akademickości. Przez długie lata w Gorzowie czekaliśmy narzekając, że nie mamy własnej akademickiej szkoły wyższej z prawdziwego zdarzenia. Kiedy wreszcie, po wielu próbach i trudach, pojawiła się Akademia Jakuba z Paradyża z przekształcenia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, w wielu miejscach i środowiskach pojawiły się krytyczne głosy i utyskiwania, że to na wyrost i bez potrzeby, że to szkółka a nie akademia i w ogóle po co nam taki akademicki twór. A przecież to ledwie pierwszy krok, początek być może czegoś naprawdę wielkiego i ważnego dla miasta i jego przyszłości… Dajmy więc tej akademii, ale i sobie, szansę zaistnienia oraz rozwoju. Przecież w Zielonej Górze, żeby nie szukać daleko, też na wyrost od akademickiej szkółki jednej oraz drugiej zaczynano. Wszak uniwersytet, z wydziałami prawa i medycyny, sam się tak od razu nie zrobił… Zielonej Góry już nie dogonimy, ale gonić nam trzeba i tyle.

A Filharmonia Gorzowska… Przykłady można dodawać i mnożyć, ale nie o to tu chodzi. Po prostu więcej wiary, entuzjazmu i radości nam trzeba. Ba, ale skąd to brać? Może z wiosną przyjdzie…

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x