2017-04-02, Komentarze na gorąco
O skatowanej dwuletniej dziewczynce z Gorzowa mówiła cała Polska.
Dziecko z poważnymi obrażeniami i śladami wcześniejszego maltretowania trafiło w ciężkim stanie do szpitala. 29-letnia matka i jej trzy lata młodszy konkubent zostali zatrzymani. Byli pijani. Dopiero po wytrzeźwieniu można było ich przesłuchać. 26-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecko i znęcanie się. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Brakuje słów, by w cywilizowany sposób komentować zdarzenie, którego skutki znamy, choć nie wiemy jakie były jego przyczyn, tło oraz okoliczności. Ale przecież to nie pierwszy przypadek takiego traktowania bezbronnego dziecka. W ostatnich miesiącach takich spraw było całkiem sporo w różnych regionach kraju. O nich było głośno… Ile jednak bitych i maltretowanych dzieci cierpi w zaciszu domu? Za sprawą swych rodziców lub opiekunów… Czasami za wiedzą krewnych lub sąsiadów, którzy udają, że nic nie widzą, nie słyszą, nie wiedzą…
Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecko grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. A co ze zdrowiem i życiem maltretowanych przez dorosłych dzieci? Kto i jak im to cierpienie wynagrodzi?
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.