2017-05-04, Komentarze na gorąco
Nowy przystanek kolejowy przy Teatralnej ma przede wszystkim służyć pasażerom przez czas remontu estakady kolejowej, co ma potrwać nawet dwa lata.
Później także będzie służył podróżnym, ale już tylko jako przystanek przelotowy a nie końcowy. Na razie jednak to stąd odjeżdżają szynobusy w kierunku do Krzyża i tu kończą swój bieg z tego właśnie kierunku.
Obok narzekań na zamieszanie związane z przyjazdami i odjazdami pociągów na czoło wysuwają się jak najbardziej zasadne żale i pretensje na brak toalety. To oczywiste niedopatrzenie, które w trybie pilnym trzeba naprawić, bo przecież każdy podróżny ma prawo chcieć i móc załatwić swoja potrzebę w kulturalny sposób w oczekiwaniu na kolejowy przewóz. Nikt przecież trzeźwy i przy zdrowych zmysłach nie będzie sikał po krzakach czy bramach okolicznych budynków, a publicznej toalety w pobliżu nie ma. Nim jednak znajdzie się docelowe rozwiązanie, dobrze byłoby postawienie tam jednego czy drugiego toi toia, czyli przenośne urządzenia do załatwiania potrzeb małych i dużych się stosowane w różnych miejscach. Wydatek mimo wszystko niewielki, a ulga dla wielu podróżnych będzie ogromna. Zresztą, budowlańcy, którzy ten przystanek właśnie kończą budować, sami z takiego wynalazku korzystają.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.