2017-05-30, Komentarze na gorąco
Na wniosek Sebastiana Pieńkowskiego, przewodniczącego rady miasta, prezydent przedstawił informację, z której wynika, że firma męża Marty Bejnar Bejnarowicz, szefowej klubu radnych Ludzie dla Miasta i przewodniczącej Komisji Gospodarki i Rozwoju RM, zarabiała na pracach budowlanych dla miasta wygrywając przetargi, ale i otrzymując zlecenia z wolnej ręki, co do określonej wartości jest zgodne z ustawa o zamówieniach publicznych.
W tej sytuacji, na apel S. Pieńkowskiego, M. Bejnar Bejnarowicz zrezygnowała z przewodniczenia komisji rady, by uciąć dalsze oskarżenia i zapowiedziała złożenie wniosku do Komisji Rewizyjnej RM o zbadanie czy prezydent nie złamał prawa przy udzielaniu zamówień publicznych.
No i niby wszystko jasne, ale nie do końca, bo pozostają przecież jeszcze jakieś niedomówienia, podejrzenia. I dobrze byłoby, żeby nie ciągnęły się aż do wyborów. Dlatego Komisja Rewizyjna RM rzeczywiści powinna natychmiast zająć się sprawą, a prezydent ogłosić swoje stanowisko bez zbędnej zwłoki. Chodzi wszak o jasność sytuacji nie tylko w odniesieniu do radnej i firmy jej męża, ale także, a może przede wszystkim w stosunku do magistratu i jego urzędników, którzy zobowiązani są stosować się do ustawy o zamówieniach publicznych, by nie było nawet cienia wątpliwości, co do tego, że urzędowe procedury były przestrzegane, a przetargi i zlecenia nie były ustawiane. Bo trudno przecież mieć pretensje do gorzowskiej firmy, że stara się zarabiać pieniądze w Gorzowie, skoro tu zatrudnia ludzi i płaci podatki. O ile tylko czyni to uczciwie, a na nie ma podstaw, by sądzić, że było inaczej.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.