Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2025

Zapisał się w gorzowskiej kulturze i trzeba o nim pamiętać

2017-07-04, Komentarze na gorąco

Moje prośby i apele, do sprawdzenia na portalu, zostały wysłuchane – pomnik Kazia Furmana zjechał do Gorzowa.

medium_news_header_18928.jpg

Teraz już tylko czeka na oficjalne posadowienie przy Jazz Clubie Pod Filarami, gdzie poeta bywał, słuchał muzyki, pił piwo, grywał czasami w szachy i przekomarzał się ze wszystkimi.

Radny mecenas Jerzy Synowiec z przyjaciółmi z Towarzystwa Miłośników Gorzowa, którzy wsławili się już pomnikami Szymona Giętego, Jancarza, Zacharka i kilkoma innymi, znaleźli brakujące pieniądze i wykupili pomnik z odlewni, gdzie bodajże od 2011 r. czekał gotowy, bo inicjatorom pomysłu zabrakło funduszy i determinacji na sfinalizowanie sprawy oraz jego wykupienie.

Pomnik to jedno, ale przydałaby się jeszcze ulica Kazimierza Furmana, by był pamiętany, jako gorzowski poeta, który tu żył i tworzył całkiem dobrą poezję. Bo jak nie w Gorzowie, to gdzie? Mickiewicz, Słowacki, Orzeszkowa czy Herbert mają swoje ulice w całym kraju – Furman może mieć tylko w Gorzowie, gdyż aż tak polskiej literaturze się nie przysłużył, jak ci wielcy, ale zapisał się na trwałe w gorzowskiej kulturze i trzeba nam o tym pamiętać. Podobnie jak o Andrzeju Gordonie, Wieśku Strebejce i wielu innych.

Może Kaziu Furman, w przerwach od pisania, bywał lekko i pięknoduchem oraz birbantem i winny nie tylko mnie jest nie jedno piwo, ale przede wszystkim był poetą, który miał coś do powiedzenia w sposób niedostępny innym. Zresztą, wielu mniejszych i większych artystów żyło tak lub inaczej, ale zostali zapamiętani przede wszystkim za to, co stworzyli, a nie z tego jak żyli.  Kazimierza Furmana trzeba po prostu poznać, poczytać, myśląc przy tym… A tym, co jego poezji nie znają, dedykuję ten wiersz:

Choćbyś chciał

Choćbyś chciał dojść tam
Gdzie prowadzi cię wzrok

Nie dojdziesz
Przed tobą zawsze nowa dal
Nigdy nie spojrzysz
Prowadzi cię twej gwiazdy szlak
Po niebie stąpasz z nią
Zapomnij
Bo kiedy spada jesteś sam
Wśród własnych wspomnień

Przed tobą ciągle nowy świat
To za nim tęsknisz w każdym śnie
Lecz kiedy w słońcu budzisz się
Ogarnia cię nieludzki stres
Chcesz się dogadać z takim dniem
I w świat iść z nim pod rękę
A czujesz tylko wielki żal
I dręczą cię rozterki

Zachodzisz w głowę skąd ten lęk
Skąd w tobie tyle złości
Nie można więcej dręczyć się
Poszukaj swej miłości

Naprawdę wielkie szanse masz
By los wziąć w swe ręce
Musisz po prostu sobą być
Bo życie nie chce więcej

Mówi to Państwu coś? Bo do mnie przemawia…

Jan Delijewski

Fot. z fb Jerzego Synowca

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x