2017-09-03, Komentarze na gorąco
Przed nami wrzesień i nowy rok szkolny, który ma być przełomowy.
Rozpoczyna się bowiem rewolucja w oświacie, która likwiduje gimnazja i przywraca ośmioklasowe szkoły podstawowe. W formie i treści wracamy poniekąd do PRL-u, gdzie nie było gimnazjów, były podstawówki ośmioklasowe i podstawy programowe o jedynie słusznej treści. Nie było jednak religii w szkole, a o nauczaniu etyki nikt nie słyszał.
Nie wiem czy te zmiany w oświacie wyjdą polskim dzieciom i młodzieży na dobre. W każdym razie w poprzedniej epoce narzucane arbitralnie struktury organizacyjne i przekazywane treści programowe nie przeszkodziły społeczeństwu w takim kształceniu i edukowaniu, które doprowadziło do zmiany ustrojowych. Teraz, w epoce komputerów i Internetu, telefonów komórkowych i telewizji satelitarnych oraz w miarę swobodnego poruszania się po całym świecie, ludzie w dużej mierze kształcą się sami. Zaś zdobywaną wiedzę konfrontują z życiem i doświadczeniem oraz poglądami innych nacji. Dlatego nie jestem przekonany o skuteczności jakiejkolwiek szkolnej indoktrynacji. Zresztą, nic nie trwa wiecznie, nie jest dane raz na zawsze.
A w polityce czeka nas upalna jesień. Oj, będzie się działo, niekoniecznie na wesoło i to jest raczej smutne. W przeciwieństwie do polskiej złotej jesieni, która niezależnie od politycznych klimatów nieuchronnie do nas zmierza.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.