2017-09-12, Komentarze na gorąco
Aż trudno uwierzyć, że w walce o złoto żużlowej ekstraligi zabraknie gorzowskiej Stali.
Wszak wszystko było na dobrej ścieżce do finału. I nawet nie wiadomo, dlaczego tak się stało, że wyszło inaczej. Zresztą, tuż po meczu z Betardem Wrocław sami zawodnicy oraz szkoleniowiec byli najwyraźniej zagubieni i zaskoczeni swoja postawą w ostatnich przegranych biegach niedzielnego półfinału.
Ale co się stało, tego się już nie odwróci, nie odmieni. Chciałbym, podobnie jak inni kibice, wiedzieć skąd się wzięła się ta nagła niemoc i brak jakichkolwiek reakcji, kiedy źle się dla stalowców zaczynało dziać na torze. Mam nadzieję, że jakieś wyjaśnienia i wytłumaczenia jednak usłyszymy. Teraz, mimo wszystko, oczekujemy pełnej mobilizacji przed meczami o brązowy medal z Falubazem. W Zielonej Górze także zapewne mają sobie sporo do powiedzenia i wyjaśnienia po przegranej z Lesznem, ale na mecz z gorzowską Stalą z całą pewnością na 100% się zmobilizują. Wszak nie tylko o medal i honor tu idzie, ale i kibiców oraz sponsorów, i przyszłość klubowego żużla. Nie inaczej powinno być w Gorzowie.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.