2017-12-14, Komentarze na gorąco
Aptek ci u nas w Gorzowie dostatek, ale tej jednej może być szkoda.
W połowie stycznia zniknąć ma ze szpitala prywatna tam apteka, która od lat tam funkcjonuje na parterze. Kończy się umowa najmu aptecznych pomieszczeń i zarząd szpitala z u wagi na inne plany, nie zamierza jej przedłużać. Szpitalowi nie jest ona potrzebna, gdyż ma swoją, a i pacjentom na oddziałach także nie jest niezbędna do życia z powodów oczywistych.
W związku z tym rozgorzała burza w sieci, której odpryski docierają do wszystkich redakcji, które zasypywane są mailami. Oczywiście przeciwników i zwolenników likwidacji apteki w szpitalu. A ja uważam, że apteka ma tam jak najbardziej racje bytu, pod jednym wszakże warunkiem. Że będzie dostępna wieczorami, nocą oraz w dni wolne od pracy, bo teraz czynna jest bodajże do 20.00 w dni powszednie i do 15.00 w soboty. Przede wszystkim z uwagi na pacjentów, którzy tłumnie korzystają z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej świadczonej przez szpital. Idealnym byłoby przecież rozwiązaniem, że po wyjściu od lekarza, będzie można zrealizować receptę od ręki, bez szukania po nocy dyżurnej apteki na mieście. I taki też powinien być podstawowy warunek ze strony szpitala przy ewentualnym przedłużeniu umowy najmu pomieszczeń na aptekę
Inaczej o biznes tu tylko będzie chodzić, a nie o dobro pacjenta.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.