2017-12-28, Komentarze na gorąco
Przepraszam, ale czy ja coś przegapiłem, przespałem, niedowidziałem?
Były jakieś komunikaty oraz obwieszczenia, ulotki na klatkach schodowych i altanach śmietnikowych, plakaty na słupach ogłoszeniowych? Była jakaś akcja informacyjna oraz edukacyjna? Słyszę jedynie, że będą jakieś prelekcje w szkołach i spotkania z mieszkańcami, na które może ktoś przyjdzie.
Przepraszam, ale od samego początku polityka śmieciowa w Gorzowie, to jeden wielki bałagan i lekkie traktowanie problemu. To błędne założenia oraz fatalna realizacja, o czym wszyscy wiedzą, bo widzą, ale nikt się tym nie przejmuje. Byle ludzie płacili, a wszystkie śmieci bardziej zmieszane niż posegregowane trafiły na wysypisko firmy Inneko. Ale od 7 stycznia 2018 r. znowu ma być inaczej. W życie wchodzą nowe przepisy, nowe zasady i gra w kolory także zacznie się na nowo. Tylko w Gorzowie niewiele o tym się mówi i nowych kolorów na horyzoncie jakoś nie widać. Dobrze, że w ogóle ktoś będzie odbierał i wywoził te nasze śmieci. Jakoś to będzie. Jakoś się wdroży, się zrobi i będzie. Że byle jak, byle by było… Kogo to obchodzi? W razie czego i tak zapłacą za to mieszkańcy, nie urzędnicy.
Jan Delijewski
P.S. Ponieważ wiele zrobiono, błędną polityką i stosowaną praktyką, by oduczyć mieszkańców Gorzowa segregowania domowych odpadów, trzeba teraz cierpliwej pracy, by ten stan rzeczy zmienić. Życzę powodzenia, jednakże bez wiary i przekonania, że to się szybko uda!
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.