2018-02-22, Komentarze na gorąco
Wiele razy na tych łamach krytykowałem zasady i praktyki selektywnej zbiórki śmieci w Gorzowie.
Było byle jak, byle by było. Jedni nie segregowali, bo nie wiedzieli jak lub nie widzieli gdzie i co mają wrzucać. Inni nie segregowali, bo nie chcieli lub chcieli, ale im się przestało chcieć, kiedy widzieli, że z trudem posegregowane odpady i tak lądowały w czeluści śmieciarki, która wszystkie razem wywoziła do Chróścika.
Za kilka miesięcy ma być wreszcie docelowo i inaczej. Związek Celowy Gmin MG 6 ogłosił właśnie nowy przetarg na wywóz odpadów z miasta. Zapisano w nim nowe warunki wywozu śmieci. Mają być częściej wywożone i ostatecznie wprowadza się kolorowe pojemniki na poszczególne frakcje. To krok w dobrym kierunku, jak mówią politycy. Niewiadomą jednak pozostaje wysokość opłat za tak pomyślaną usługę. Istnieją poważne obawy, że może być drożej, a tanio przecież nie było. O tym jak będzie przekonamy się za kilka tygodni.
Skoro śmieci maja być wywożone częściej, to przy okazji bardzo życzyłbym sobie i innym, by zniknęły te wianuszki pojemników ustawione wokół altan śmietnikowych. Nie tylko psują wrażenie estetyczne i zapachowe, ale stanowią także prowokację do psucia segregacji. Jako ogólnie dostępne prowokują bowiem do notorycznego w nich grzebania przez poszukiwaczy skarbów i wrzucania tam byle czego przez przypadkowych przechodniów, czego sam byłem wiele razy świadkiem.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.