2018-03-29, Komentarze na gorąco
O modernizacji ulic Bierzarina i Walczaka z rondem Gdańskim możemy na razie zapomnieć.
Czwarty przetarg także nie przyniesie chyba rozstrzygnięcia. Jedyny oferent, który stanął do przetargu, żąda bowiem 108 mln zł, czyli grubo dwa razy więcej niż wynosi zadeklarowane rządowe dofinansowanie, na co miasto nie jest przygotowane.
I tak sprawdza się stare ludowe porzekadło, że chytry traci dwa razy. Bo można było skorzystać z ofert na pierwszych przetargach, kiedy przy znacznie większym zakresie prac kwoty proponowane przez potencjalnych wykonawców były jednak zdecydowanie niższe. Już wówczas przecież było widać jakie są tendencje i można było śmiało zakładać, że taniej już raczej nie będzie, ale tylko drożej i drożej. Teraz im bardziej okrajana jest inwestycja, tym więcej ma kosztować. I wyjdzie na to, że za pierwotnie planowane pieniądze, w tym 49 mln zł rządowej dotacji zrobimy jedynie rondo Gdańskie i ul. Walczaka przy wylocie z miasta. Bierzarina razem z Łukasińskiego może poczekać na drugie nie, bo jeszcze się nie korkuje. Zresztą, wąskim i niebezpiecznym gardłem w tym rejonie miasta jest właśnie Walczaka z wyjazdem na Gdańsk.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.