2021-03-01, Komentarze na gorąco
Przed rokiem, kiedy rozpoczynała się pandemia koronawirusa, województwo lubuskie bardzo długo było miejscem, w którym liczba zachorowań miała poziom śladowy.
A już północna część województwa tygodniami była samotną wyspą. Dzisiaj słyszymy, że zaraz znajdziemy się w grupie województw o znacząco zwiększonym współczynniku zachorowalności i obejmą nas dodatkowe obostrzenia. Już te, które mamy wielu z nas męczą, a tutaj grożą nam kolejne. I to w chwili, kiedy wiosna zbliża się do nas dziarskim krokiem i chciałoby się z niej już powoli zacząć korzystać.
Niestety, po części jest to nasza wina. Rozumiem, że niektóre dotychczasowe obostrzenia irytują i wzbudzają kontrowersje. Sam je nie do końca potrafię zrozumieć, ale są takie, które powinny być bezwzględnie przestrzegane. W naszym wspólnym interesie. Wchodząc do pomieszczeń zamkniętych naprawdę nikomu korona z głowy nie spadnie, jeżeli na te kilka, kilkanaście minut zakryje nos i usta maseczką. Nawet, jeżeli wydaje mu się, że jest zdrów jak ryba, albo, że jest już zaszczepiony lub ozdrowieńcem. Nikt na czole tego nie ma wypisane, a wchodząc przykładowo do sklepu bez ochrony daje negatywny przykład innym.
- Skoro on nie ma, dlaczego ja mam ją zakładać - wielu tak myśli i zsuwa potem te maseczki na brodę.
Niech każdy z nas pomyśli o innych, w tym o przedsiębiorcach. Jak zaczną nam na nowo zamykać miejsca prowadzenia drobnych biznesów, to czekać będą nas kolejne bankructwa, a bezrobocie ponownie pójdzie w górę. A wystarczy naprawdę niewiele wysiłku ze strony każdego z nas. Nie wiem, czy to coś w ostatecznym rozrachunku pomoże, ale dajmy sobie przynajmniej szansę unikmnięcia kolejnego lockdownu.
Robert Borowy
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.