Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2024

Do lamusa z takim „Lamusem„!

2013-12-29, Komentarze na gorąco

Już dawno miałem o tym napisać, dać upust swej złości na marnotrawienie miejskiego i publicznego grosza na pięknoduchowskie fanaberie redaktorów i wydawców gorzowskiego pisma „Lamus”, co to od jakiegoś dłuższego już czasu zajmują się problemami z pogranicza odległych galaktyk kosmosu i gorejącego jądra ziemi. Jakoś jednak schodziło, inne tematy były ważniejsze i pilniejsze rzeczy były do załatwienia. Aż wreszcie sprowokowała mnie Krystyna Kamińska pisząc, w swoim zacisznym zakątku o książkach, recenzję najnowszego numeru owego pisma.

Otóż w podsumowaniu swej recenzji pisze ona, że poddaje pod dyskusję „dylemat stary jak świat: czy w Gorzowie powinniśmy zajmować się światem, czy raczej eksponować swój świat, swoje miasto, swoich ludzi, swoje problemy. Od lat opowiadam się za „swoim światem”, bo nikt za nas tego nie zrobi, natomiast reszta świata świetnie da sobie radę bez zaproszonych za nasze pieniądze gości. Rozumiem jednak, że są tacy, którzy niezależnie od miejsca zamieszkania chcą zajmować się światem. Ale ile świata powinno być w piśmie wydawanym w Gorzowie za pieniądze gorzowskich podatników? Od 1993 do 2008, czyli przez 15 lat „Lamus” był pismem wyłącznie gorzowskim, czyli podejmującym problemy dotyczące miasta, których autorami byli przede wszystkim gorzowianie. Pismo było wtedy płaszczyzną prezentacji dokonań ludzi kultury, regionalistów, naukowców zajmujących się miastem. Wokół tytułu skupił się zespół miejscowych autorów.  Wraz z nową formułą pisma stracili oni płaszczyznę prezentacji swoich przemyśleń i dorobku. 

Dla mnie nie ma o czym dyskutować, bo sprawa jest oczywista. Gorzów to nie ośrodek wielkomiejski czy naukowy, jak Kraków, Warszawa, Poznań czy Wrocław, by zgłębiać tu tematy, do których zwyczajnie nie dorastamy. Zajmijmy się więc sprawami bardziej przynależnym miastu średniej wielkości, a najlepiej i szczególnie własnymi.  I róbmy to także własnymi siłami. Wówczas przynajmniej będzie to komuś i czemuś służyło. A nie zaspakajało, naszym wspólnym kosztem, czyjeś megalomańskie i próżne potrzeby oraz ambicje. Do lamusa z takim „Lamusem”! Wróćmy do źródeł, czyli Gorzowa i ewentualnie Landsberga. Będzie to z większym pożytkiem dla miasta i sprawy.

L.Z.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x