2013-12-04, Komentarze na gorąco
Nie lada zagwozdkę z budżetem województwa ma marszałek, a przede wszystkim radni sejmiku.
Chodzi o te 15 milionów tzw. janosikowego, którego województwo nie dostanie a miało już zaplanowane do wydania. Gdzie szukać oszczędności, jakie ciąć wydatki? Ot, problem.
Radna Elżbieta Płonka proponuje drastycznie ograniczyć wydatki na promocję województwa i ja się z tym nie zgadzam. Promować region trzeba, ale można oszczędzić na promocji pani marszałek i jej dworu, na co w różnej formie i postaci idą grube pieniądze – budżetowe i unijne. Można również zrezygnować z kupowania codziennych lotów do Warszawy i wakacyjnych przelotów do Gdańska. Jeżeli dołożymy do tego jeszcze mniejsze środki na inwestycje w samej Zielonej Górze, to w województwie a już najbardziej w Gorzowie utraty janosikowego nikt nie zauważy.
Do sesji budżetowej, która ma odbyć się 20 grudnia jest jeszcze trochę czasu. Wystarczająco dużo, by również zrobić porządki kadrowe w marszałkowskim urzędzie, gdzie więcej etatów niż rzeczywistych potrzeb, szczególnie jeżeli chodzi o służby prasowe. Już pisaliśmy, że od tego tłumaczenia, wyjaśniania, polemizowania i promowania marszałkowskiej świty lubuskie ani bogatsze, ani lepsze nie będzie. Co najwyżej lepsze będzie samopoczucie pani marszałek i jej wiernego zarządu.
L.Z.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.