2012-04-20, Na szlaku
Rozmowa z Piotrem Nogieciem, współwłaścicielem BP JUVENTUR w Gorzowie
- Dokąd gorzowianie, za waszym pośrednictwem, jeżdżą najchętniej na wypoczynek?
- Latem, od lat największym zainteresowaniem cieszy się basen Morza Śródziemnego. Jedziemy tam, gdzie wcale nie jest najdalej, nie jest najdrożej a jest słońce, ciepła woda i wiele atrakcji. Zimą natomiast szukamy śniegu i dobrych warunków do uprawiania sportów zimowych - w Polsce to jest Kotlina Jeleniogórska, a dalej są Czechy. Coraz więcej gorzowian wybiera się także na narty do Włoch, Austrii i Francji.
- Powszechna jest opinia, że za granicą można odpocząć taniej niż w kraju. Ile jest w tym prawdy?
- Wszystko zależy od tego, gdzie jedziemy, czym jedziemy, w jakich warunkach odpoczywamy, z jakich świadczeń korzystamy. Tak naprawdę sami decydujemy czy jest drożej czy taniej. Wszędzie może być taniej, może też być drożej.
- Co będzie modne w tym sezonie letnim?
- Trudno w tej chwili jednoznacznie powiedzieć. Myślę jednak, że uwzględniając walory turystyczne i klimatyczne oraz relacje cenowe, to dominować będzie Tunezja i Egipt. Te kraje po niedawnych wstrząsach politycznych pragną powrotu turystów i oferują rzeczywiście atrakcyjne warunki. Tradycyjnie też atrakcyjna będzie Grecja, choć tam jeździmy z pewnymi lękami, boimy się trochę tej niepewnej sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej. Coraz więcej gorzowian decyduje się spędzać urlop w innych krajach europejskich – we Włoszech, w Hiszpanii, Francji…
- Nadal preferujemy bierny odpoczynek, tzn. jedziemy w określone miejsce i nigdzie się nie ruszamy?
- To się zmienia. Coraz więcej osób zrywa z tradycyjnym sposobem spędzania urlopu czy wolnego czasu, czyli leżeniem na plaży, kąpielą w morzu lub basenie i spacerami po okolicy. Coraz częściej łączymy wiec formy pobytowe z objazdowymi. Po prostu nie chcemy za długo siedzieć w jednym miejscu., chcemy zwiedzać, cos zobaczyć. Wiele biur podróży, w tym tak renomowane jak Triada, Rainbow czy Itaka, ma swoich ofertach propozycje np. tygodniowej trasy objazdowej, a następnie – dla chętnych – tygodniowy pobyt w określonym miejscu.
- Jako biuro jesteście przedstawicielem dużych firm z branży turystycznej. Macie jakieś własne propozycje?
- To fakt, ze jesteśmy przedstawicielem wszystkich największych touroperatorów w Polsce, ale mam też własne oferty, propozycje. M.in. organizujemy wiele wycieczek do różnych krajów europejskich, ale i w różnych kierunkach całego świata. Organizujemy również imprezy na zlecenie. O lat prowadzimy także obozy i kolonie dla młodzieży, w tym we Włoszech. Proponujemy tam, także tego lata, najmłodszym wypoczynek w pięknym miasteczku Cesenatico nad Adriatykiem, pomiędzy Rawenną a Rimini. Jest tam znakomicie wyposażony ośrodek z własną plażą, kompleksem boisk i innymi atrakcjami. Samo Cesenatico to właściwie stary port, zaprojektowany jeszcze przez Leonarda da Vinci, wokół którego koncentruje się całe życie miasteczka. W programie są też wycieczki do Rzymu, Wenecji czy San Marino. Jednym słowem, są to obozy czy kolonie z dużą dawką wypoczynku i turystki o walorach wybitnie poznawczych.
Rozmawiał: Jan Delijewski
Po raz pierwszy od lat województwo lubuskie pokazało się w ITB, największych targach turystycznych w Europie. Na ten czas do Berlina zjechał się cały świat.