Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Socrealistyczna świątynia w Berlinie

2016-03-11, Na szlaku

Pomnik chwały żołnierzy radzieckich w berlińskim parku Treptow stracił już swoje polityczne znacznie, ale ciągle odwiedza go wielu ludzi.

medium_news_header_14125.jpg

Podczas niedawnego tam pobytu słyszeliśmy różne języki, widzieliśmy ludzi różnych ras.

Teraz upamiętnia on nie tylko zwycięstwo żołnierzy radzieckich w II wojnie światowej, ale socrealistyczny, już przecież historyczny, styl w architekturze i w rzeźbie.

5 tysięcy spośród 80 tysięcy poległych

Znajduje się we wschodniej dzielnicy Berlina – Treptow, obok Puschkinallee, pięknej alei platanowej. Całość założenia zajmuje 10 hektarów. W obszar pomnika wchodzi się pod łukiem triumfalnym z szarego granitu. Widnieje na nim napis po rosyjsku: Polegli za wolność i niepodległość socjalistycznej ojczyzny. Bo całe założenie to nie tylko pomnik, ale przede wszystkim cmentarz, na którym pochowano 5 tysięcy spośród 80 tysięcy żołnierzy radzieckich, którzy zginęli podczas zdobywania Berlina w maju 1945 roku.

Wkrótce po zakończeniu działań wojennych na najwyższym szczeblu zapadła decyzja o budowie pomnika, a radziecka komendantura miasta rozpisała konkurs na formę upamiętnienia zwycięstwa. Miejsce wybrano we wschodniej, radzieckiej części miasta, w parku Treptow, już wcześniej znane jako miejsce wieców robotniczych. Na konkurs wpłynęło ponad 30 propozycji. Wybrano projekt zespołu: architekt Jakow S. Bielopolski, rzeźbiarz Jewgienij Wuczeticz, malarz Aleksander A. Gorpienko oraz inżynier Sarra S. Walerius. Prace rozpoczęto już w 1946 roku, a zakończono w maju 1949 roku. Przy budowie pracowało 1300 osób, głównie niemieckich jeńców wojennych. Jedynym dla nich wynagrodzeniem był skromny posiłek, na który składała się zupa i chleb. Przy tej budowie prowadzone było przedszkole, a więc należy wnosić, że pracowało tam wiele kobiet.

Matka-Rosja

Od bramy triumfalnej prowadzi krótka aleja do pierwszego placu, na którym ustawiona jest trzymetrowa rzeźba załamanej, płaczącej kobiety. Nie ma żadnych napisów. Rzeźba wykonana jest z granitu i waży 50 ton. Ma symbolizować Matkę-Rosję. Z tego miejsca wspaniały widok na całe założenie cmentarno-pomnikowe. Świetnie zrobiona oś widokowa. Idziemy nią do celu, którym jest wysoko stojący pomnik.

Przy pierwszej części alei rosną brzozy tak typowe dla rosyjskiego krajobrazu. Na końcu z  dwóch stron zamykają tę część ogromne, wykonane z czerwonego granitu flagi, które pochylają się nad drogą. Obok każdej z dwóch flag wstawiono rzeźby klęczących żołnierzy w pełnym rynsztunku z karabinami maszynowymi w rękach. Z tego miejsca wspaniały widok na drugą część obiektu. 

Cmentarz z cytatami Stalina

Po kilku stopniach schodzimy w dół, jakby do symbolicznego pola grobów, które zajmuje środek założenia. To pięć wielkich płaszczyzn otoczonych niskim żywopłotem, a na środku każdej betonowa płyta z ogromnym wieńcem laurowym. Z dwóch stron tych symbolicznych grobów prowadzą szerokie, wysypane żwirem ścieżki. Po ich drugiej stronie stoi 16 (po osiem po każdej stronie) ogromnych sarkofagów z białego marmuru. Na dłuższych bokach sarkofagów umieszczone są płaskorzeźby ze scenami z wojny, natomiast na krótszych – złotą czcionką wyryte cytaty z pism Józefa Stalina po jednej stronie po rosyjsku, po drugiej po niemiecku. Ostatnie dwa sarkofagi znajdują się w jednej linii ze specjalnie usypanym wzniesieniem, na szczyt którego prowadzą szerokie schody.

Wyzwoliciel z dziewczynką

Na szczycie tego wzniesienia i na wysokim cokole stoi ogromna rzeźba „Wyzwoliciel” autorstwa Jewgienija Wuczeticza. Przedstawia młodego radzieckiego sierżanta, który na lewej ręce trzyma małą dziewczynkę, w intencji – małą Niemkę uratowaną z pożaru miasta. Natomiast mieczem z prawej ręki oraz butem niszczy swastykę. Ta wykonana z brązu rzeźba ma 12 metrów wysokości, prawie cztery piętra. Waży 70 ton. Razem z cokołem i ziemnym wzniesieniem, całość tego monumentu ma 30 metrów, czyli 10 pięter. Kopiec i pawilon są wzorowane na kurhanach, średniowiecznych słowiańskich mogił z Niziny Dońskiej. Można zajrzeć do środka okrągłego cokołu. Jego ściany wypełnia mozaika stylizowana na ikonę przedstawiająca zwycięskich żołnierzy. Piękna, złota. Na marmurowej posadzce sztuczne i żywe kwiaty wyraźnie wrzucone przez oddzielającą kratę, bo leżą swobodnie, luźno.  

Całe założenie wyraźnie czerpie wzorce z symboliki sakralnej. Układ sarkofagów jest podobny do układu drogi krzyżowej, mauzoleum przypomina wnętrze kościoła, a postać zwycięskiego żołnierza w pozie i intencji nie odbiega od przedstawień Maryi z dzieciątkiem na reku. Natomiast głowę węża, którą miała zmiażdżyć Maryja, tu zastąpiła swastyka.

Miejsce z historią

W czasach NRD co roku w dniu 8 maja obok tego pomnika odbywały się centralne uroczystości upamiętniających kolejne rocznice zakończenia wojny. Tu składali wieńce działacze partii komunistycznej SED i liczne organizacje wspierające ustrój. Tu musiał być każdy obywatel Związku Radzieckiego, który znalazł się w NRD. Tu swoją walkę o pokój manifestowało 50 tysięcy młodych ludzi, którzy w 1973  roku przyjechali do wschodniego Berlina na Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów.

Ostatnia parada wojska rosyjskiego (radzieckiego) odbyła się tu w sierpniu 1994 roku. Wieńce złożyli kanclerz Helmut Kohl i prezydent Rosji Borys Jelcyn. Było to podczas uroczystości z okazji wycofania się wojsk radzieckich z Niemiec. Potem jeszcze dwukrotnie był tam prezydent Jelcyn, raz całkiem prywatnie. Te wydarzenia z udziałem najwyższych władz pokazane są na planszach obok łuku. Ogląda się je przy wyjściu z terenu upamiętnienia.

Obecnie ten pomnik-cmentarz utrzymywany jest z budżetu miasta Berlina. Bardzo dobrze zadbany. A jednak odnosimy wrażenie, że czas się tu zatrzymał. Dziś nie buduje się takich pomników, ani takich cmentarzy. W założeniu twórców cmentarz miał być także symbolem antyfaszyzmu – mitu założycielskiego państwa wschodnioniemieckiego. Dziś nic nie zostało z tej funkcji. Jest to największy – poza Rosją – pomnik upamiętniający kult Stalina. W Berlinie nie wytworzyła się częsta w innych krajach postkomunistycznych postawa negująca pamięć wyrażaną przez pomnik. Natomiast właśnie tu wyrażane jest przez wschodnich Niemców niezadowolenie ze sposobu przeprowadzenia połączenia obu części i obecnego i rozwoju kraju.

Dla turystów założenie to pozostało socrealistyczną świątynią zbudowaną w stylu, który przeszedł już do historii. Porównać je można tylko z kurhanem Mamaja w dawnym Stalingradzie, ale teraz nikt tam nie jeździ w celach turystycznych.

Zobaczenie Pomnika chwały żołnierzy radzieckich w berlińskim parku Treptow było drugim punktem programu wycieczki Klubu Regionalistów do Berlina, którą opracował i poprowadził Zbigniew Czarnuch. O muzeum niemiecko-rosyjskim, gdzie podpisano akt kapitulacji Niemiec, pisałam wcześniej.  

 

Krystyna Kamińska

Fot. Maria Gonta  

0.Pomnik-2.jpg
1.Pomnik-3.jpg
2.pomnik-4.jpg
3.pomnik-5.jpg
4.pomnik-6.jpg
5.pomnik-7.jpg
6.pomnik-8.jpg
7.pomnik-9.jpg
0
01234567

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x