2016-04-24, Na szlaku
Lubuskie pomniki wielkich postaci zaczęły powstawać po 2009 r.
Pierwsza stanęła ławeczka Czesława Niemena w Świebodzinie z inicjatywy Stowarzyszenia Pamięci Czesława Niemena. Rok później na ławeczce przed żarskim ratuszem „usiadł” Georg Telemann. Od 2012 r. „spoczywają” na ławeczkach Klabund w Krośnie Odrzańskim i Adam Stawczyk w Żaganiu. W 2013 r. Cyprian Norwid „zajął” miejsce na ławeczce przed biblioteką w Zielonej Górze. Najkrócej, bo od 2014 r. o. Medard „siedzi” na ławeczce przed kościołem w Nowej Soli, w którym odprawiał msze. Wszystkie ławeczki i postaci są naturalnej wielkości. Te w Świebodzinie, Żarach i Żaganiu zostały odlane w szlachetnym stopie, pozostałe są wykonane ze sztucznego tworzywa imitującego brąz.
Od 2015 r. na skwerze przed byłym Empikiem w Gorzowie stoi ławeczka Nelly. Znalazła się w tym miejscu dla upamiętnienia bohaterki powieści Christy Wolf (1929-2011), niemieckiej pisarki, która urodziła się i żyła w Landsbergu, czyli przedwojennym Gorzowie.
Spacerujący al. Niepodległości w Zielonej Górze mogą zobaczyć na skwerze przed Muzeum Ziemi Lubuskiej stolik, na nim jest szachownica, i dwa krzesła. Jedno krzesło jest wolne. Na drugim siedzi Klem Felchnerowski (1928-1980), artysta malarz, grafik, historyk sztuki, muzealnik, mistrz gry w szachy.
W 2013 r. powstał park Miłości im. dr Michaliny Wisłockiej w Lubniewicach. Wzdłuż parkowych alejek stoją rzeźby z drewna o motywach męsko-damskich. Jest mostek Miłości. I jest ławeczka Miłości.
A w Nowej Soli w parku Krasnala jest ławeczka bez nazwy. Odpoczywają na niej babcia i dziadek.
Alfred Siatecki
fot. Alfred Siatecki
Już nie tylko Mostek Świń jest warty tego, aby zajechać do Wismaru. Bo jak już się tam jest, to co kawałek zachwyt. Malutkie miasto nad Morzem Bałtyckim czaruje i uwodzi.