2016-07-16, Na szlaku
Na szlakach turystycznych często spotykamy pomniki zasłużonych ludzi, zdarzeń, procesów dziejowych.
Dziś proponuję trzy pomniki ciągle mało znane. A warto je zobaczyć.
Znajduje się na obrzeżu miejscowości, przy brzegu lasu. Nie ma do niego żadnego kierunkowskazu, choć pierwszy zapytany mieszkaniec Krzeszyc o nim wiedział i do niego nas zaprowadził. Orientacyjnie – od dawnego dworca PKP w kierunku lasu.
Inicjatorką postawienia pomnika 15 południka długości geograficznej wschodniej była pani Elżbieta Miotk, nauczycielka geografii, obecnie wicedyrektorka gimnazjum. Pod jej kierunkiem najpierw uczniowie wytyczyli przebieg południka, a potem został rozpisany konkurs na jego upamiętnienie. Wygrał projekt zaproponowany przez uczennice Milenę Pulkowską i Kamilę Kuplowską. Właściciel firmy „Prefabet” – Dionizy Woiński dał betonowy słup, leśnicy z Lasów Państwowych udostępnili miejsce i tak w 2007 roku stanął pomnik, który mógłby być turystyczną atrakcją Krzeszyc,
Szkoda, że na platformie, na której stoi, kreską nie zaznaczono dokładnego położenia południka. A wyznaczyć go łatwo. Przebiega tak, jak układa się cień o godz. 12.00 czasu zimowego lub o godz. 13.00 czasu letniego. Różnice te wynikają ze zmiany czasu, jaką sobie ludzkość świadomie wprowadziła. Byliśmy tam o 12.00, więc cień jeszcze do południka nie doszedł.
Ten sam 15 południk przebiega przez Trzęsacz na brzegu Bałtyku, a dalej przez województwo zachodniopomorskie. Swój okazały pomnik ma w Stargardzie Szczecińskim, a kilka gmin leżących na tej samej długości geograficznej, m. in. Rewal, Pyrzyce, Golczewo, Osina przygotowało wspólny projekt turystyczny, by promować to, co w sąsiedztwie południka turystycznie atrakcyjne. Przy trasie Szczecin – Gdańsk jest nawet hotel „15 południk” i restauracja o tej samej nazwie.
U nas 15 południk jest głęboko schowany i mało kto wie, że przebiega przez nasz region.
Dotrzeć do niego trudno, bo znajduje się głęboko w lesie, przy brzegu jeziora Grzybno, na terenie obozowiska drużyny harcerskiej imienia Janusza Korczaka z Zielonej Góry. Tę legendarną drużynę utworzył Jerzy Zgodziński w latach 60. Od 1969 roku aż do tej pory kolejne roczniki zielonogórskich harcerzy przyjeżdżają do Świniar po przygodę. Tu kultywowana jest pamięć wspaniałego pedagoga, a jego idee wprowadzane do codziennego życia młodzieży.
Pomnik to ściana zbudowana z kamieni, na niej po lewej stronie płaskorzeźba twarzy Korczaka, choć okrojona, to dobrze czytelna. Korczak w zbliżeniu, a przecież podobny do obrazów ze zdjęć. Po prawej stronie tylko nazwisko – Korczak. Pomnik stoi wśród krzewów, które tak się rozrosły, że zasłaniają płaskorzeźbę, a ich liście rzucają cienie. Trudno zrobić czytelne zdjęcie. Może harcerze odsłonią pomnik.
Poniżej, na płaskiej tablicy cytat z Korczaka „Żadna książka nie zastąpi własnej czujnej myśli i własnego uważnego spostrzegania".
Warto tę myśl zapamiętać.
Internetowa kronika Korczakowców podaje, że pomnik jest dziełem Bogdana Ślebodzińskiego i że odsłonięto go już w pierwszym roku obozowania (1969). Podobno jest to w ogóle pierwszy pomnik tego pedagoga i przyjaciela dzieci w Polsce.
Janusz Korczak ma dużo pomników, w samej Warszawie aż cztery. Strona internetowa pokazuje wiele miejsc, w których upamiętniono Korczaka. Obozowiska nad jeziorem wśród nich nie ma.
O nim szerzej informowano, ale został odsłonięty niedawno, więc zapewne niewiele osób już go widziało.
Upamiętnia wszystkich twórców haseł w Wikipedii, czyli elektronicznej encyklopedii, z której każdy internauta korzysta niemal codziennie. Inicjatorem pomnika jest Krzysztof Wojciechowski, dyrektor słubickiego Collegium Polonicum. Zaprojektował go ormiański rzeźbiarz, Mihran Hakobyan, który wcześniej skończył Akademię Sztuk Pięknych w Erewaniu, a potem studiował filologię polską w Słubicach. Był tu stypendysta Funduszu Rodziny Kulczyków.
Cztery postacie: dwóch mężczyzn i dwie kobiety trzymają kulę ziemską ułożoną z puzzli, jeszcze niezamkniętą, jeszcze trzeba ją skończyć. Stoją na postumencie, który przypomina stertę książek albo kartek. Bo z książek wyrosła Wikipedia, ale jest nową wartością, ciągle w budowie. Postaci są naturalnej wielkości, mają po ok. 170 cm, a cały pomnik – ponad 3 metry.
Planowano, że pomnik ten stanie na środku Odry, by był równocześnie pomnikiem polskim i niemieckim, by jednoczył, jak teraz jednoczy Odra. Ale przedsięwzięcie okazało się zbyt kosztowne. Pomnik stanął na placu Frankfurckim, w centrum Słubic, w sąsiedztwie biblioteki Collegium Polonicum.
Na cokole znajdują się trzy tablice: po polsku, po niemiecku i po angielsku informujące o idei Wikipedii. W dniu odsłonięcia pomnika – 22 października 2014 roku Wikipedia miała swoje edycje w 280 językach, codziennie korzystają z niej miliony osób, a bezinteresownie tworzą ją tysiące autorów. Jest najlepszym źródłem wiedzy dla ludzkości na całej kuli ziemskiej.
Krystyna Kamińska
Fot. Jacek Buczyński
Po raz pierwszy od lat województwo lubuskie pokazało się w ITB, największych targach turystycznych w Europie. Na ten czas do Berlina zjechał się cały świat.