2017-09-30, Na szlaku
W jednym kokonie nitka jedwabiu ma 1200 m długości. Za jego wydanie poza Chiny niegdyś groziła śmierć.
Aby jednak uzyskać jedwabną nić właściwej grubości – łączy się aż 8- 9 nitek. Powstają z nich piękne wyroby rozsławiające Chiny od wieków na cały świat. Dodajmy – wyroby bardzo piękne, ale i dość drogie.
Jedwabny szlak. Legendarny szlak zyskał romantyczną nazwę dopiero w końcu XIX wieku. Został tak określony przez niemieckiego geografa. To międzykontynentalne połączenie funkcjonowało już w 200 roku jako droga łącząca cesarstwo rzymskie i dwór cesarza Chin, a kupcy spoza tych imperiów prowadzili handel na całej długości szlaku.
Przed odkryciem morskiej drogi do Indii Jedwabny Szlak był najważniejszym połączeniem między Wschodem i Zachodem.
Przez wiele stuleci jedwab pełnił w Chinach funkcję waluty. Urzędnicy państwowi i oficerowie, a także zagraniczni posłowie często otrzymywali bele jedwabiu w prezencie lub w formie zapłaty. Ten cenny produkt eksportowano na Bliski Wschód i do imperium rzymskiego wspomnianym Jedwabnym Szlakiem.
Chińczycy utrzymywali monopol na jedwab do około 200 roku przed naszą erą. Wtedy to właśnie tajemnica jego wytwarzania przedostała się do Korei i Japonii. Zachód, a konkretnie Bizancjum, poznał jedwab dopiero w VI wieku naszej ery. Chińczycy bowiem pod karą śmierci zabraniali wywozu kokonów jedwabnika i rozpowszechniania wiedzy o jego hodowli.
Podczas niedawnego pobytu w Chinach miałem okazję zwiedzić wzorcowy, pokazowy zakład produkcji jedwabiu. Prześledzić wszystkie etapy wytwarzania pięknej delikatnej tkaniny. Zwieńczeniem zwiedzania był pobyt w olbrzymim sklepie z najróżniejszymi wyrobami z jedwabiu. Od bielizny, odzieży i pościeli poprzez ozdobne przedmioty. Ceny – światowe.
Andrzej Włodarczak
Po raz pierwszy od lat województwo lubuskie pokazało się w ITB, największych targach turystycznych w Europie. Na ten czas do Berlina zjechał się cały świat.