Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Zamiast po szlaku, wędrowanie po przewodniku

2021-02-26, Na szlaku

Nowe szlaki, ciekawe miejsca, nieznane zakamarki można odkryć, wertując przewodniki turystyczne i inne materiały promocyjne. Zwykle nie ma na to czasu.

medium_news_header_29764.jpg

Wytrawny podróżnik czy też zaprawiony turysta, choć korzysta z map w telefonie i generalnie z Internetu, to jednak ma w domu specjalną półkę z książkami turystycznymi. I właśnie czas pandemii, zamknięcie możliwości podróżowania powoduje, że jest czas, aby w końcu po nich poszperać.

Książki, książki i jeszcze książki

Właśnie w dobie pandemii warto sięgnąć do różnych przewodników. Po to, aby przypomnieć sobie miejsca, w których się było, zaplanować nowe drogi po starych i znanych miejscach, ale też i po to, aby znaleźć coś, o czym nie wiedzieliśmy, co umykało do tej pory, a co warto zobaczyć.

Na rynku wydawniczym jest sporo różnych wydawnictw, które zajmują się drukiem przewodników. Wśród turystów powodzeniem największym cieszą się przewodniki wydawane przez Lonely Plantet, Terra Incognita, Pascal czy też Wiedzę i Życie.

Kompetentne, wygodne w użyciu, poręczne w stosowaniu – i jak już taki turysta znajdzie czas, a w pandemii ma go trochę więcej, to właśnie w tych wydawnictwach znajdzie niezwykłe informacje. Przykład – proszę bardzo.

W nowo wydanym przewodniku po Berlinie właśnie wydawnictwa Lonely Planet pojawiła się informacja o Królewskiej Manufakturze Porcelany i możliwościach jej zwiedzania. Do tej pory takiej informacji nie było we wcześniejszych wydawnictwach.

Uzupełnieniem typowych przewodników, z opisami tras, miejsc ciekawych i niezwykłych oraz dobrymi radami, ostatnio stały się przewodniki osobiste. To s a przewodniki typu „Wenecja, miasto któremu się powodzi” autorstwa Manueli Gretkowskiej. Wydaje je wydawnictwo Wielka Litera w serii Podróż Nieoczywista. To też jest przewodnik, ale w osobistym ujęciu tym razem pisarki, która pokazuje przede wszystkim swoja miłość do przepięknego, a jednak trawionego genem rozpadu miasta. W serii tej ukazały się już przewodniki po Lizbonie, Sztokholmie czy wyspie Gozo. Bardzo smakowita lektura turystyczna.

Ale mapy i foldery

Każdy turysta ma także gen zbieracza. Oznacza to, że wchodzi do punktów informacji turystycznej i bierze wszystko, co może wziąć z danego miejsca. Na świecie już się tak porobiło, że bardzo wiele miejsc ma swoje punkty, w których można znaleźć mnóstwo przydatnej turyście makulatury. Mapki, folderki, informatorki, jednym słowem materiał, który ma posłużyć tu i teraz i nie cieszyć się jakąś szczególną estymą.

Ale jest klasa turystów, którzy tachają ze sobą te druki i potem w zaciszu domowym studiują, przeglądają i odkrywają miejsca, które mogli zobaczyć, a nie zobaczyli, bo popędzili do jeszcze bardziej znanych.

Takie ulotne wydawnictwa są niezmiernie ważnym uzupełnieniem domowych półek z literaturą turystyczną.

I w końcu Internet. Rzecz niezwykle przydatna, bo można odgrzebać w tej bezmiernej bibliotece rzeczy ciekawe i przydatne podczas planowania wycieczek, a potem podczas ich realizacji. Rośnie rzesza turystów, którzy korzystają właśnie z takich przewodników.

Jednak przeglądania map, czytania przewodników i książek nic nie zastąpi.

Warto wiedzieć

Przewodniki i mapy są ogólnie dostępne w księgarniach – mają specjalnie wydzielone półki. Co prawda, czasami na tych półkach można znaleźć rzeczy, które z turystyką czy krajoznawstwem mają tyle wspólnego, że w tytule mają słowo turystyka. Warto je jednak przeglądać, bo można trafić prawdziwe perełki

Kopalniami i znakomitym źródłem pozyskiwania takich materiałów są targi turystyczne. Wystarczy kupić bilet – z reguły niezbyt drogi i potem buszować wśród mnogości stoisk miast, krain geograficznych i organizacji turystycznych, które rozdają swoje materiały za darmo. Najbliżej Gorzowa targi odbywają się w Poznaniu, Szczecinie oraz w Berlinie. Nawet bilet na ITB, czyli największe targi turystyczne w Berlinie jest wydatkiem około 10 euro, a za to można zebrać imponującą liczbę materiałów promocyjnych, za które przyszłoby zapłacić znacznie więcej.

Jeszcze jednym sposobem zdobywania interesujących przewodników, folderów i mapek są konkursy  organizowane w Internecie przez różnego rodzaju organizacje turystyczne. Szczególnie ciekawe akcje promocyjne prowadzi Izba Turystyczna Saksonii, która raz do roku organizuje wysyłkę bezpłatnych materiałów – wystarczy tylko się zalogować na ich stronę i odpowiednio szybko się zgłosić.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x