Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

Wokół jezior, z czarowną niespodzianką

2014-05-27, Na szlaku

Ta trasa prowadzi do czarownego miejsca i jest dostępna dla wszystkich, którzy nie boją się porzucić znakowanego szlaku. Wystarczy tylko dostać się do Lip.

medium_news_header_7595.jpg

Trasa zaczyna się przy płocie dawnego ośrodka stilonowskiego. Tuż obok w las odchodzi brukowana wąska uliczka, która niemal natychmiast wyprowadza w mieszany las. Na razie idziemy czarnym szlakiem turystycznym, czyli dwa białe poziome paski, w środku czarny. Po chwili skręcamy w lewo, ale spokojnie, bo znaki nas nadal prowadzą.

Idziemy do Santocznej

Trasa jest śliczna, bo szybko wychodzimy nad brzeg Jeziora Lubie. Tablice edukacyjne przekonują nas, że żyją tu kaczki gągoły, jedyne takie, które umieją chodzić po drzewach. Bo właśnie w wysokich dziuplach na drzewach wylegają się ich młode. Ale stworzenia te są nader płochliwe, więc zobaczyć je trudno. Kiedy dojdziemy do takiego miejsca, że szlak zaczyna odchodzić od brzegu i wyprowadzi nas w przecinającą drogę, to należy skręcić w lewo. Znaki powinny być, ale jeśli ich nie ma, to nie należy się przejmować i iść sobie prosto. Droga wiedzie mieszanym lasem. I znów dochodzimy do rozdroża. Po prawej stronie łyśnie jezioro Mrowinko, dla nas znak, że należy skręcić w lewo i tu się pokażą niebieskie znaki. Po chwili przechodzimy przez mostek nad Santoczną. Tu warto się zatrzymać, bo rzeka ma zniewalający urok.

Do Portek idziemy

Po chwili ruszamy dalej w drogę, cały czas nas prowadzą znaki niebieskie. Po czasie dochodzimy do Lip, przechodzimy obok pięknej nowej leśniczówki i poniemieckiego kamienia milowego i idziemy do jeziora Portki. Droga prowadzi brzegiem, ale można wybrać sobie też leżącą tuż obok dobrze wyjeżdżoną leśną drogę. No i po jakichś 200 metrach jesteśmy już w województwie zachodniopomorskim. Piechurom w niczym to nie przeszkadza, ale warto wiedzieć.

Na cypel

Idziemy tak, aby jezioro, a potem bagienka mieć w kącie lewego oka, bo kiedy one się skończą, to dla nas znak, że znów należy skręcić w lewo. Po prawej stronie w lekkim oddalenie mignie nam jezioro Sitno Moczydelskie, a przed nami pojawi się mostek z okrągłych balusiów. przechodzimy po nim i droga znów wywinie w lewo. Szlak – już nieznakowany - sam nas doprowadzi do charakterystycznego miejsca, gdzie stoją pomalowane na żółto dwa słupki. Tu znów wybieramy drogę w lewo i po chwili idziemy jakby między dwoma jeziorami. To dwie zatoki Portek, a my idziemy po cyplu wchodzącym dość głęboko w jezioro. I to jest owa niespodzianka, bo to miejsce wybitnie czarowne, warte każdej wycieczki. Na samym końcu warto sobie zrobić przerwę, właśnie dla ciszy i widoku.

Do bruku i Lip

Po przerwie wracamy tą drogą, którą tu przyszliśmy i też trzymamy się szlaku, który wywija w lewo. I tu już cały czas wygodna droga idąca między wysokim lasem mieszanym doprowadzi nas do bruku, ale na szczęście tuż obok jest wygodna leśna droga, w którą trzeba skręcić, znów w lewo i przejść jakiś kilometr, aby znów wejść na bruk. Po prawej stronie łyska woda – to zarastające bagienko bez nazwy.

Po dość długiej chwili dochodzimy do asfaltówki łączącej leśniczówkę Lubociesz z Lipami. I tu kończy się nasza wycieczka, choć możemy pójść do ośrodka stilonowskiego, w którym zaczynaliśmy.

Na liczniku mamy 15 km. Turystów z Klubu Turystycznego Nasza Chata w drogę poprowadził mecenas Stanisław Żytkowski, a pisząca te słowa wyjątkowo nie marudziła na postojach, że już idźmy dalej, bo uwielbia się gapić na Santoczną, a na cyplu była pierwszy raz i zatkało ją z tego oto zachwytu.

Renata Ochwat

Warto wiedzieć

https://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&oe=UTF8&msa=0&msid=217376910398402076134.0004bcdc2db96b57082e4

Tak wyglądają jeziora, wokół których plątała się Nasza Chata

0.bruk.JPG
1.gogoly.JPG
2.kwiatki.JPG
3.lipy.JPG
4.lubie.JPG
5.mostek.JPG
6.santoczna.JPG
7.turysci.JPG
0
01234567

Bruk w lesie

To zabytkowa droga, wybudowana po 1870 r. przez jeńców francuskich w wyniku przegranej wojny francusko-pruskiej. Takich dróg w lasach na północ od Gorzowa jest bardzo dużo i są w bardzo dobrym stanie. Widać, że Francuzi znali się na rzeczy.

Jezioro Portki

Tak na prawdę to dwa jeziora: Suche i Lubieszewko (to po wschodniej stronie). Przepływa przez nie Santoczna. Piękne lasy, odludne miejsce i woda jak kryształ.

Powierzchnia tego jeziora obejmuje 52 ha, głębokość sięga do 11,8 m, szerokość wynosi 520 m, a długość do 2100 m. Jest to jezioro o bardzo interesującym kształcie, położone na wysokości 63,3m n.p.m., w pobliżu trasy Gorzów – Barlinek. Po zachodniej stronie jeziora wiedzie brukowana droga do Barlinka, a po wschodniej leśna droga w kierunku jeziora Sitno Moczydelskie. Jezioro w środkowej części jest bardzo zwężone. Tutaj jest granica, gdzie zaczyna się drugie jezioro Lubieszewko. Potocznie nazywane jest jeziorem „Portki”. Północne niskie brzegi jeziora są zabagnione, ale południowe brzegi są suche i znacznie wyższe. Bardzo malownicze obydwa półwyspy jeziora z lasem sosnowo-bukowym przyciągają wielu turystów i wędkarzy. Z powodu stromo opadających brzegów i mulistego dna, miejsca do kąpieli są tutaj nieliczne. Jezioro ma sztucznie podniesiony stan wody. Przez jezioro przepływa rzeka Santoczna, kierująca się dalej do jeziora Lubie. Brzegi są słabo porośnięte.

Jezioro Lubie

Powierzchnia wynosi 75,8 ha, głębokość dochodzi do 8,9 m, szerokość do 480 m, a długość do 2450 m. Jezioro Lubie, położone na wysokości 59,5m n.p.m., jest największym z jezior leżących na ciągu rzeki Santoczna. Jezioro całkowicie otoczone jest lasami Puszczy Gorzowskiej. Niedaleko tego jeziora znajdują się dwa rezerwaty. W kierunku południowo-wschodnim rezerwat leśny „Zdroiskie Buki”, o powierzchni 75,57 ha, chroniący lasy nad rzeką Santoczna, jak i koryto samej rzeki, a w kierunku wschodnim znajduje się leśny rezerwat „Wilanów”, obejmujący powierzchnię 67,16 ha, chroniący las mieszany z udziałem pomnikowych buków i dębów. Jezioro ma połączenie wodne z jeziorem Mrowinko i jeziorem Chłop, dlatego wytyczono tutaj szlak kajakowy. Latem częste zakwity glonów powodują śnięcie ryb. Jezioro mieści się w trzeciej klasie czystości (1998).

Santoczna

Rzeka położona w północno-zachodniej części Polski. Jej długość wynosi 32 km. Jest ona dopływem rzeki Polka-Pełcz, która również mierzy 32 km. Santoczna płynie przez tereny powiatu myśliborskiego i strzelecko-drezdeneckiego. W dolnym biegu płynie przez rezerwat Zdroiskie Buki i tworzy przełom jak w górach.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x