2014-01-14, Czytaj ze mną
Dwie książki wydane przez Uniwersytet Zielonogórski mają podobną graficznie okładkę i rozpoczynają serię „Historia literatury pogranicza”.
Pierwsza z 2011 roku z tytułem „Zbliżenia” jest autorską książką prof. Małgorzaty Mikołajczak i zawiera jej studia i szkice o literaturze lubuskiej. Druga – z 2013 roku z tytułem „Miejsce i tożsamość” i podtytułem „Literatura lubuska w perspektywie poetyki przestrzeni i antropologii” jest zbiorem przede wszystkim referatów wygłoszonych na konferencji, która odbyła się w Zielonej Górze w listopadzie 2011 roku.
Tylko Lobo Wojciechowski
W pierwszej książce dorobek naszych autorów, czyli z północnej części województwa lubuskiego reprezentuje tylko szkic o wierszach Marka Lobo Wojciechowskiego, który jest rozszerzoną wersją laudacji wygłoszonej przez autorkę - prof. Małgorzatę Mikołajczak podczas wręczenia Markowi Lubuskiego Wawrzynu Literackiego za tom wierszy „Ektoplazma”.
Gorzowskie tematy
Natomiast do udziału w konferencji zaproszono także historyków i krytyków z Gorzowa, a wygłosili oni referaty na tematy gorzowskie: Krystyna Taborska „Literatura i literackość w tożsamościowych periodykach miejsca: „Ziemi Gorzowskiej” (1945) i „Ziemi Lubuskiej" (1945- 1946) ", Krystyna Kamińska „Gorzów Wielkopolski w poezji. Przegląd tematów”, Gabriela Balczerzak „Pasja i inne motywy z „antropologicznego przesądu” w wybranych wierszach Jerzego Gąsiorka (rzecz o autokreacji autora)”. Także Marika Sobczak z Zielonej Góry przedstawiła referat „Czy bajką było to czy prawdą? – Próba demitologizacji osoby Bronisławy Wajs-Papuszy”, a Mirosława Szott w analizie o „Doświadczeniach domu i jego pokoleniowych przemianach” wiele miejsca poświęciła Irenie Dowgielewicz. Utwory gorzowskich autorów przywoływane były także w innych wystąpieniach.
Przez pryzmat miejsca i tożsamości
Ważniejsze jednak od licytowania się na poświęcone w rozważaniach miejsce jest nowe, zaproponowane przez zielonogórską uczelnię spojrzenie na literaturę przez pryzmat miejsca i tożsamości. W 2010 roku przy Zakładzie Teorii i Antropologii Literatury Uniwersytetu Zielonogórskiego powołano Pracownię Badań nad Literaturą Regionalną. Wiele z referatów prezentowanych podczas konferencji zrodziło się właśnie w tej Pracowni i jest wynikiem analiz magistrantów i doktorantów związanych z Pracownią. Choć literatura powstawała na Ziemi Lubuskiej od wczesnych lat powojennych, dopiero teraz wykluwa się środowisko literaturoznawcze. Taka kolejność jest procesem naturalnym, ale dopiero świadoma krytyka literacka i analiza literaturoznawcza dają utworom literackim szansę funkcjonowania na wielu polach.
Rzecz w tym, aby konkretne utwory znalazły się w polu widzenia oceniających czy analizujących. Naturalne są związki pisarzy zielonogórskich z uniwersyteckim ośrodkiem badawczym. Trudniej jest mieszkającym 100 kilometrów na północ. Nie ma wojewódzkich agend dystrybucyjnych, więc nasze książki mogą po prostu nie docierać do Pracowni. Wielu autorów nawet nie wie o istnieniu tej Pracowni. Gorzowskie środowisko literackie winno czuć się zobowiązane do zapewnienia sobie miejsca w pracach badawczych młodych literaturoznawców przez zwyczajne dostarczenie książek wydawanych w naszym regionie. Choć od czasu do czasu słyszę o powołaniu podobnej pracowni w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, ale bez konkretyzacji. Gorzowski potencjał naukowy jest z założenia (tylko PWSZ) słabszy niż na zielonogórskim uniwersytecie, więc utrzymywanie kontaktów z UZ wydaje się bezdyskusyjne.
Spojrzenia starszych i młodszych
Tom studiów „Miejsce i tożsamość” otwiera rozdział o pierwszym okresie istnienia Ziemi Lubuskiej, o czasach kształtowania się tożsamości regionu. Zanalizowano mity założycielskie i rolę literatury w tworzeniu regionalnej wspólnoty. Część druga – jakby mapa regionu – prezentuje najważniejsze zjawiska i wydarzenia literackie. Zanalizowali je Andrzej K. Waśkiewicz należący do starszego pokolenia badaczy i młodszy od niego Robert Rudiak, zaś Karol Maliszewski obejrzał tę literaturę z zewnętrznej perspektywy. W części trzeciej pokazane zostały konkretne miejsca: Gorzów, Głogów. Zielona Góra, a także miejsca „pamięci kresowej”. Najobszerniejsza część czwarta prezentuje portrety pisarzy lubuskich w różnych ujęciach – od analizy całego dorobku przez omówienie wybranych utworów do prześledzenia obecności wybranego tematu lub tylko motywu.
Małgorzata Mikołajczak kończy wstępny szkic słowami: Na regionalnej historycznoliterackiej scenie odbywa się ruch jak w pierwszych powojennych latach – dyslokacje, zasiedlenia, przemeblowania kulturowej przestrzeni. A to oznacza, że przyszedł czas, by zająć się lubuską twórczością.
Przychylamy się w pełni: przyszedł czas. Nie zapominajcie jednak o nas, z północy Lubuskiego.
***
„Miejsce i tożsamość - Literatura lubuska w perspektywie poetyki przestrzeni i antropologii” pod red. Małgorzaty Mikołajczak, wydawnictwo Uniwersytetu Zielonogórskiego, s. 421, kupno możliwe przez Internet.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.