Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

O badaniu nieba i ziemniakach w mundurkach na królewskim dworze

2015-11-05, Czytaj ze mną

Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej przypomniało jednego z najbardziej niegdyś znanych, a dziś zapomnianego mieszkańca Drezdenka - Karla Ludwiga Henckego. Niedawno odsłonięto dedykowany mu pamiątkowy kamień, na domu, w którym mieszkał, wmurowano tablicę, odbyła się sesja naukowa, a co dla mnie najważniejsze – wydano książkę jemu poświęconą.

medium_news_header_12966.jpg

Był zwykłym urzędnikiem pocztowym, który z powodu ran odniesionych w wojnach napoleońskich wcześnie przeszedł na emeryturę. Dostawał trzy ósme swoich ostatnich poborów, a miał na utrzymaniu żonę i cztery córki. Mieszkał w małym domku przy dzisiejszej ulicy Łąkowej. I pewnie nigdy byśmy o nim nie wspominali, gdyby nie jego niezwykła pasja. Badał niebo. W dachu domku wybił dziurę, przez którą nocami obserwował ruchy gwiazd przy pomocy samodzielnie skonstruowanych urządzeń. Wyniki zapisywał na swojej mapie nieba cztery razy większej i dokładniejszej od mapy z berlińskiego planetarium.

I połowa XIX wieku to czas wielkich naukowych poszukiwań. Astronomowie wyliczyli, że powinny istnieć ciała niebieskie, których nikt dotąd nie zobaczył. Dopiero 8 grudnia 1845 roku astronom-amator z Drezdenka wypatrzył i opisał nową planetoidę. Nadano jej imię Astrea. Już za kilka dni astronomowie berlińscy potwierdzili istnienie takiego ciała niebieskiego, bo Karl Ludwig Hencke precyzyjnie opisał jego położenie. Półtora roku później odkrył drugą planetoidę nazwaną Hebe. Odkrycia Henckego uznano za przełomowe w badaniach astronomicznych. Skromny emeryt z Drezdenka stał się osobowością w świecie naukowym. Od króla dostał najwyższe odznaczenia i do wyboru – znakomite wyposażenie swojego planetarium lub bardzo wysoki dodatek do emerytury. Wybrał dodatek.  Choć skończył tylko podstawówkę w Drezdenku, po tym odkryciu uniwersytet w Bonn przyznał mu doktorat nauk wyzwolonych, był honorowym członkiem towarzystw naukowych w Londynie i w Paryżu. Nazwano go ojcem nowych odkryć planetarnych. Dopiero wtedy mógł sobie urządzić na strychu odpowiednie obserwatorium z precyzyjnie uniesionym dachem.

Inicjatorką przywrócenia pamięci o Karlu Ludwigu Hencke była Ingrid Andrissen-Beck, prapraprawnuczka astronoma, która podtrzymuje rodzinne tradycje. Symbolem tej tradycji jest pierścień tak skonstruowany, że pod szybką znajduje się maleńki pojemnik. W tym pojemniku złożono po jednym włosie: Karla Ludwiga Henckego, jego córki, jego wnuczki i przedstawicieli kolejnych pokoleń. Pani Ingrid otrzymała ten pierścień od swojej matki, dołożyła swój włos, ale uznała, że teraz pamięć o rodzinie kultywować będzie drezdeneckie muzeum i jemu ofiarowała rodowy talizman.

Książka „Karl Ludwig Hencke” składa się z artykułów niemieckich astronomów lub ludzi nauki, także ze wspomnieniem Otto Franza Gensichena, pisarza pochodzącego z Drezdenka o jego kontaktach z Henckem. Dwa teksty dodała pani Ingrid Andrissen-Beck: o dziejach rodziny Henckego i o historii poczty pruskiej w Nowej Marchii. Włączono tu także list Karla Ludwiga do żony napisany z Poczdamu a zawierający relację z obiadu u króla Fryderyka Wilhelma IV. Dzień wcześniej odbyła się uroczystość wręczenia astronomowi Orderu Czerwonego Orła III klasy ze wstęgą.

Następnego dnia – 29 lipca 1847 roku – laureat pojechał do Poczdamu, aby osobiście podziękować za order i inne honory Aleksandrowi Humboldtowi, który był na dworze rzecznikiem astronoma-amatora. Gdy dotarł do domu Humboldta, ten właśnie wyjeżdżał na obiad u króla w pałacu Charlotenhoff w parku Sanssouci i spontanicznie zaprosił także Karla Ludwiga. Fryderyk Wilhelm IV chętnie zgodził się przyjąć dodatkowego gościa. W tym zwykłym obiedzie z udziałem 8-10 osób, a więc w niewielkim gronie, uczestniczyli wyżsi urzędnicy państwa. Dla skromnego poczmistrza z Drezdenka było to wielkie wydarzenie, które szczegółowo żonie zrelacjonował. A oto jadłospis tego obiadu: „Do jedzenia były ziemniaki w mundurkach, ale takie niedobre, podłużne, już u nas w domu jada się lepsze, a także zielona fasolka, marchew i jeszcze coś, a wszystkie pomieszane. W końcu cienka zupka ziemniaczana, pstrąg rzeczny, jeden rodzaj sałaty ze śmietaną, która wreszcie dobrze smakowała. Cały czas dolewano przy tym szampana, nawet wówczas, gdy niemal w ogóle nie zdążyłem upić. Ponieważ nie było piwa, wzorowałem się na innych i przelewałem sobie szampana do wody”.   

Książka jest dwujęzyczna, starannie wydana, z kolorowymi ilustracjami. Są tu relacje adresowane do szerokiego odbiory, bardzo ciekawe, a dotyczące nie tylko rozwoju astronomii, lecz także zwykłego życia w małym, nowomarchijskim mieście. Opublikowane i przetłumaczone zostały na język polski wszystkie istotne zapisy Henckego, a także szczegółowe kalendarium jego życia oraz zdarzeń związanych z odkryciami planetoid.   

Dom przy ulicy Łąkowej, w którym mieszkał Hencke nadal stoi, ale gdy w latach 50. wymieniano dach, zlikwidowano resztki planetarium. Dobrze więc, że drezdeneckie muzeum zajęło się przywróceniem pamięci o astronomie zasłużonym dla nauki i dla miasta.

Na zakończenie muszę dodać, że obecnie znanych jest blisko 700 tys. planetoid, w tym ponad 450 tys. tylko ponumerowanych, bez nazw. Ale jednej, odkrytej w 2005 roku nadano imię Henckego.     

 

***

„Karl Ludwig Hencke”, red. Ewa Kułakowska, tłumaczenie tekstów niemieckich Grzegorz Kowalski, wydawca: Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej im. Franciszka Grasia w Drezdenku, Drezdenko 2015,

Korzystałam z egzemplarza ze zbiorów Działu Regionalnego Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie. Zainteresowanych nabyciem kieruję do wydawcy: www.muzeumdrezdenko.pl

 

 

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x