2017-01-20, Czytaj ze mną
Łucja Fornalczyk-Fice miała prawie 50 lat, gdy po zmianach ustrojowych pojechała do Anglii, by pracować przy osobach starych i chorych. Pomoc niesiona człowiekowi i częsty kontakt ze śmiercią wyzwoliły w niej nowe refleksje. Równie ważny był stosunek miejscowej ludności do nowych pracowników i trudności Polaków przy wrastaniu w nowe środowisko.
Doświadczenia z Anglii posłużyły jej do napisania dwóch książek prozatorskich: powieści „Przeznaczenie” i tomu składającego się z dwóch dużych opowiadań pod tytułem „Wyspa starców”. W pierwszej pokazała pracę w walijskim odpowiedniku naszego domu opieki społecznej, w drugiej – inne formy pomocy.
Potem przeniosła się do Niemiec, bo bliżej do Gorzowa. Tam pracowała w domach osób chorych w stałym, codziennym z nimi kontakcie. Przy tego rodzaju pracy same nasuwają się pytania o sens życia, o miejsce Boga w cierpieniu, o stosunki w rodzinie, wśród bliskich. Zaczęła pisać wiersze także tematycznie związane z jej zajęciem. Powstał tomik „Opiekunka” wydany dwa lata temu.
*
Najnowsze wiersze Łucji Fornalczyk-Fice weszły do tomu „Boska matryca”. Tu obok wskazanych tematów wysuwa się jeszcze jeden: tęsknota do męża, do rodzinnego domu, do Gorzowa.
Oto fragment wiersza „Przystanek”.
x
x
x
Jestem zagubiona w obcym kraju
Ławka słucha moich myśli. Też jest samotna (…)
Pochodzę z nowej dynastii pod panowaniem Wolnej Europy
Teraz rządzą politycy urobieni przez społeczeństwo
Zawdzięczam im pracę, pieniądze, ale też upokorzenia
Wiem! Będę musiała kłaniać się w pas, dziękować, przepraszać
Będą dokręcać kurek z wodą
Drzewo milczy. Jest dobrze zakorzenione Tu i Teraz
Ja zakorzeniona w Gorzowie. Wyrwałam się sama
Przesadziłam tysiąc kilometrów od mojej ziemi
Ławka milczy
*
Samotność w innym kraju rodzi wiele myśli, wyobrażeń, przeczuć.
Łucja Fice jest ogromnie wrażliwa na sny, czyta je na swoje sposoby, porównuje, szuka relacji między światem realnym a wyobrażonym. To nowy nurt w twórczości gorzowskiej autorki wierszy. Gdzie ją zaprowadzi takie myślenie? Nie wiem. Z zainteresowaniem będę obserwować.
*
Książki Łucji Fornalczyk-Fice cieszą się dużym zainteresowaniem głównie ze względu na tematykę. Jest zapraszana na literackie spotkania w Londynie i w Berlinie, ostatnio była jedną z bohaterek sympozjum w Muzeum Emigracji w Gdyni pod hasłem „Emigrantki własnym głosem”.
Wielu Polaków pracujących poza krajem próbuje opisywać swoje życie. Ale dominują wśród nich ludzie młodzi, którzy decydują się na osiedlenie tam. Łucja Fornalczyk-Fice od początku wiedziała, że wróci do Polski. Już wróciła na stałe. Przygotowuje następne książki.
***
Łucja Fornalczyk-Fice, „Boska matryca”, wyd. Oddział w Gorzowie Związku Literatów Polskich, seria „Biblioteka Pegaza Lubuskiego” nr 82, Gorzów Wlkp. 2016, 56 s.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.