Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Zaprośmy Krystynę Konecką do Gorzowa!

2017-01-30, Czytaj ze mną

Ceniona poetka z Białegostoku, Krystyna Konecka napisała cykl wierszy pt. „Listy dobiegniewskie”. Dlaczego? Bo w powojennej wędrówce jej rodzice zatrzymali się w Dobiegniewie, gdzie urodziła im się córka. Tata pracował w gminnej administracji, a mała Krysia zapamiętała rowerowe wycieczki z ojcem do lasu i nad okoliczne jeziora.

medium_news_header_17411.jpg

Potem rodzina przeniosła się do Gorzowa, tu Krysia rozpoczęła naukę w szkole, ale gdy miała 9 lat rodzice znów zmienili miejsce życia i pojechali na Śląsk. Krystyna Konecka ukończyła Uniwersytet Warszawski i studia podyplomowe w Katowicach, ale już od lat mieszka w Białymstoku. Wikipedia określa ją jako polską poetkę, dziennikarkę, reporterkę i fotografa.

*

Zapewne ta zmienność miejsc zamieszkania spowodowała, że Krystyna Konecka chętnie wraca do tam, gdzie się urodziła, że dobrze zna historię Dobiegniewa, że ma tam wielu przyjaciół. Fakt urodzenia w Dobiegniewie zawsze podkreśla w swojej biografii. Musiała więc napisać cykl wierszy o Dobiegniewie.

*

Jako poetka Krystyna Konecka debiutowała w 1972 roku i od tej pory wydała kilkanaście tomów wierszy i kilka książek reportażowych. Od początku uznała, że najbardziej jej odpowiada forma sonetu i konsekwentnie pisze wyłącznie sonety. „Listy dobiegniewskie” także mają taką formę. Jest członkiem warszawskiego oddziału Związku Literatów Polskich. Jej wiersze tłumaczone były na wiele języków, a przede wszystkim na angielski. Tłumaczką jest córka poetki – Ewa Sherman. Krystyna Konecka jest wielbicielką twórczości Szekspira, ostatni cykl jej wierszy to „Bard ze Stratfordu – mapa sonetów”, również tom dwujęzyczny. W dobiegniewskich wierszach też pobrzmiewa echo twórczości angielskiego dramaturga.

*

„Listy dobiegniewskie” to piękny album ze zdjęciami obiektów i przyrody Dobiegniewa oraz ciekawie wplecionymi wierszami. Taką szatę graficzną nadał książce stały współpracownik poetki – Tadeusz Nieścier z Katedry Sztuki Politechniki Białostockiej, a Krystyna Konecka jest również autorką wielu zdjęć. Na tom składa się 28 sonetów. Otwiera go wiersz „Mój Dobiegniew”:

z

Dobiegniew? Punkt na mapie. Daleki a bliski.

Domy i chmury wokół jeziora Wielgiego,

którego fale szemrzą jak burty kołyski

dziecku urodzonemu dwa kroki od brzegu.

z

Ta pamięć nie dawała spokoju o świcie,

bo wrosła w serce mocno jak korzenie drzewa.

Aż rozpędzony pociąg światowego życia

zatrzymał się na stacji mego Dobiegniewa.

z

Z ocalałą przepustką do małej ojczyzny

- amatorską odbitką z kruchego dzieciństwa

witam dom. Topografia jak na fotografii

z

lecz adres inny. A ja pojąć nie potrafię

jakim cudownym trafem wiodą ku domowi

Mickiewicz i Słowacki – moi dwaj mistrzowie.

Każdy wiersz ma swój własny temat. Historia miasta od czasów pomorsko-brandenburskich, przez okres niemiecki z jego najważniejszą pamiątką – kościołem ze średniowiecznymi rzeźbami. Potem czasy ostatniej wojny, gdy tu znajdował się obóz dla polskich oficerów. Aż cztery sonety poświęca autorka tamtym wydarzeniom i ludziom, którzy tu zamknięci, tworzyli historię. A wszędzie przyroda, cudowna leśno-jeziorna rozbuchana przyroda. Z szacunku dla niej poetka zawsze pisze „Pan Buk” z dużych liter. I jeszcze okoliczne miejsca: Mierzęcin., Ługi, rezerwat „Radęcin” Drawa, Mierzęcka struga… O wszystkich tych miejscach Krystyna Konecka pisze z sentymentem, ale i z szacunkiem. Poetyckim językiem. Wzruszająco.

+

„Listy dobiegniewskie” to jedna z najpiękniejszych w treści i formie książek poświęconych naszemu regionowi. Wydana została przez Urząd Miasta w Dobiegniewie. Zapewne autorka miała spotkania z mieszkańcami tego miasta, ale nie było jej w Gorzowie.

Krystynę Konecką znam z czasów jej i mojej pracy w redakcjach czasopism. Ostatnio spotkałyśmy się w Zielonej Górze, gdzie była przez tamtejszą bibliotekę zaproszona na spotkanie autorskie a później na Andrzejki Waśkiewiczowskie. Z nutą żalu mówiła, że nigdy nie dostała zaproszenia na spotkanie w Gorzowie, a chętnie by przyjechała.

*

Kieruję więc mój apel do dyrekcji gorzowskiej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej: zaproście znakomitą poetkę – Krystynę Konecką, by mogła ją poznać gorzowska publiczność, a ona mogła wrócić wspomnieniami do swoich gorzowskich lat.

***

Krystyna Konecka, „Listy dobiegniewskie”, wyd. Urząd Miejski w Dobiegniewie, Dobiegniew 2010, 64 s.

Korzystałam z egzemplarza z Działu Regionalnego Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta.         

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x