2018-12-27, Czytaj ze mną
Najpierw była „Lekcja historii”. Dwie podobne publikacje już miały tytuł „Łączą nas ludzie i miejsca”, a teraz mamy kolejny tom z tym samym tytułem.
Wszystkie trzy broszury łączy wydawca – Stowarzyszenie imienia Eugeniusza de Mazenoda oraz forma – wywiady ze starszymi, zasłużonymi mieszkańcami Gorzowa. I osoba prowadzącej projekt, czyli Hanna Kaup.
*
W poprzednich wydaniach większy nacisk położono na edukację, były komentarze, wyjaśnienia pojęć i terminów. W ostatnim wydaniu autorka zawierzyła czytelnikom, że sobie poradzą z rozumieniem tekstów. Zmieniło się też grono rozmówców. Ponieważ Stowarzyszenie działa na terenie Zawarcia, bohaterami artykułów w dwóch pierwszych edycjach były osoby związane z tą dzielnicą. W trzecim tomie mamy mieszkańców Gorzowa, ale bez wiązania ich z konkretnym miejscem. Taka szersza formuła jest – moim zdaniem – lepsza. Nie ma tu sztucznych ograniczeń.
*
Na 50 stronach albumowego wydania (duży format, kolor, papier kredowy, dużo zdjęć) zaprezentowanych zostało sześć osób. Z pięciorgiem z nich Hanna Kaup przeprowadziła wywiady, często dopuszcza ich do głosu, ale również sama opowiada o ich życiu. W poprzednich edycjach wyłącznie mówili bohaterowie. Tę zmianę także uważam za korzystną.
Szóste wspomnienie o swojej rodzinie pozostawił zmarły niedawno Piotr Steblin-Kamiński. Dobrze, że zostało tu włączone.
*
Henryk Sulżycki 19 lipca 2018 roku skończył 92 lata. Najważniejsze i najtrudniejsze były dla niego lata wojny, kiedy to należał do wileńskiego oddziału Armii Krajowej, a potem sowieckie więzienie. Tego nie da się zapomnieć. Ale on wierny jest przede wszystkim swoim związkom z AK. Ciągle jest chorążym, sztandarowi byłych żołnierzy AK towarzyszy podczas wszystkich uroczystości. Po zamieszkaniu w Gorzowie zajmował się remontowaniem i budowaniem. Zna go wiele osób, ale mało kto wie, jakie były jego losy w młodości i dlaczego pozostał im wierny. Dopiero w opowieści dla Hanny Kaup ujawnił się do końca.
*
Siostrę Michaelę znają w Gorzowie chyba wszyscy, bo to ona nam zorganizowała hospicjum i dała szacunek dla ludzi termalnie chorych. Tu pracowała 12 lat. Potem jej zgromadzenie nałożyło na nią nowy obowiązek: utworzenie podobnego hospicjum w Wilnie. Dlaczego została zakonnicą, jak radziła sobie w Gorzowie, a co przyniosła zmiana na Wilno – opowiada w dwuczęściowym reportażu. Siostra Michaela to zawsze wzór niedościgły.
*
Piotr Steblin-Kamiński opowiedział o swojej rodzinie w zasadzie związanej z Wielkopolską, ale znaczący wpływ na jej historię miała rosyjska rewolucja z 1917 roku i odrodzenie niepodległego państwa polskiego. Na tytułowe pytanie „Co by ze mną było?” odpowiedź jest jedna – jeśli inaczej ułożyłyby się tory historii i rodziny Piotra, jego po prostu by nie było.
*
Teresa z Mazurkowskich Szewczyk miała 6 lat, gdy jej tata we wrześniu 1939 roku poszedł na wojnę. Był w armii generała Maczka, zginął na terenie Belgii. Ale choć przeżyła już 85 lat, pamięć ojca jest ciągle żywa. A symbolizuje ją miś, zabawka, którą ponad 80 lat temu dostała od ojca.
*
Bohaterem opowieści pt. „Życie ciekawsze niż książka” jest Jacek Zajączek, lekarz, organizator i pierwszy ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w gorzowskim szpitalu, przez lata związany d hospicjum, także wrażliwy odbiorca muzyki. Jego rodowód sięga dalekich nam ziem Śląska, dokładniej cieszyńskiego Śląska i pierwszych władz na tamtym terenie. Bardzo ciekawa rozmowa.
*
W inne obszary przenosi czytelników rozmowa ze Stanisławą Dudziak, która do ołtarza w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego ze swojego domu ma bliżej niż proboszcz. Jej życie związane było z tym kościołem. Dumna jest, że wychowała pięciu synów, z których najmłodszy, Stanisław, został zakonnikiem.
*
Sześć postaci, sześć losów, sześć ciekawych rodowodów. Duża porcja historycznych zdjęć.
Gorąco popieram taką formę prezentacji ludzi zwykłych, ale przecież niezwykłych ze względu na przeszłość i miejsce w społeczności miasta. Projekt dofinansowany z budżetu miasta Gorzowa.
***
„Łączą nas ludzie i miejsca”, wyd. Stowarzyszenie imienia Eugeniusza de Mazenoda, teksty Hanna Kaup. 50 s. Wszystkie trzy publikacje dostępne w internecie. Najnowszy na stronie:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,8994,zatrzymac_sie_nad_historia_czlowieka
Wcześniejsze na stronach:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,8983,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,8989.
Promocję tego numeru z udziałem bohaterów zaplanowano na 12 marca 2019 roku w klubie „Na Zapiecku”.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.