2019-11-11, Czytaj ze mną
Od 10 czerwca 2011 roku telewizja Teletop Gorzów nadaje audycje pt. „Gorzowski bohater”.
Rozmowy prowadzi Krystyna Sibińska, od trzech kadencji pani poseł, wtedy gdy zaczynała - tylko przewodnicząca Rady Miasta. Do swojego cyklu zaprasza tych, którzy zrobili coś istotnego dla miasta lub społeczności miejskiej.
*
Niedawno wydano album pt. „Gorzowski bohater” z prezentacją wszystkich rozmówców pani poseł. Plejada ciekawych rozmówców liczy dokładnie 431 osób, większość wystąpiła indywidualnie, ale bywały także rozmowy z dwoma, a nawet trzema osobami. Wszystkie audycje są zarchiwizowane w telewizji, zawsze można do nich sięgnąć.
Te materiały stały się podstawą do opracowania sylwetek rozmówców. Każdy bohater dostał jedną stronę, a na niej: data rozmowy, imię i nazwisko, funkcja lub zasługa, która spowodowała zaproszenie, zdjęcie, ważna myśl wyrażona w wypowiedzi oraz krótka prezentacja. Od dzieci po seniorów, od sprawujących wysokie funkcje i z wielkimi osiągnięciami po zwykłych ludzi robiących coś dla małych społeczności. Ważne, że wszystkich wyróżnia pasja, z jaką oddają się pracy w swojej dziedzinie.
*
Noty o „Gorzowskich bohaterach” są z założenia krótkie, na pewno nie wyczerpują całokształtu dokonań. Życiorysy bohaterów zatrzymano na dniu emisji rozmowy. Na przykład Bartosz Zmarzlik został pokazany 3 października 2014 roku, gdy debiutował na torze żużlowym. O tym, że dziś jest mistrzem świata nie napisano.
Noty te opracował siedmioosobowy zespół redakcyjny, bez zaznaczenia, kto nad kim pracował. A od autora noty zależało, co zrozumiał z rozmowy, co uznał za najważniejsze, jaką znalazł złotą myśl itp. Notek tych nie konsultowano z bohaterami. Na pewno nie konsultowano ze mną, a też byłam bohaterką jednej z rozmów. W notce o mnie są jakieś mało istotne moim zdaniem zasługi, a nie ma ani słowa o np. propagowaniu książek o Gorzowie i regionie, choć tylko w „Echu Gorzowa” zaprezentowałam ich ponad 400.
Nie zaznaczono także, kto spośród rozmówców zmarł. Czarna obwódka przy nazwisku byłaby wskazana.
*
Galeria przedstawionych osób może dowodzić, że gorzowianie są ludźmi niezwykle ciekawymi, rzutkimi, pełnymi inwencji, że wokół nich zawsze dużo się dzieje. Może, może... A przecież nie mam takiej pewności, obserwując codzienność naszego miasta. Więc czy pani poseł przesadza podnosząc rangę i osiągnięcia swoich rozmówców, czy też w mechanizmie funkcjonowania miasta brakuje metod wprowadzenia tych osiągnięć do powszechnej świadomości? Potrzeba więcej tego typu działań, aby galeria „Gorzowskich bohaterów” zaistniała w zbiorowej pamięci.
***
„Gorzowski bohater”, wyd. Stowarzyszenie „Manufaktura” oraz Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta, red. nacz. Marcin Jastrzębski, projekt okładki Zbigniew Olchowik, 392 s.
Książka została dofinansowana przez Urząd Miasta Gorzowa Wlkp.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.