Sezon żużlowy coraz bliżej. Najwięksi faworyci rozgrywek to Unia Leszno i Stal Gorzów

2016-03-16, Żużel

Żużlowcy Stali Gorzów 8 kwietnia przystąpią do jubileuszowego, 50 sezonu w najwyższej klasie rozgrywek z nadziejami wywalczenia 25 medalu w historii klubu.

- Tak, taki stawiamy przed drużyną cel. Nie precyzujemy, jakiego koloru ma to być medal, bo każdy jest wartościowy – mówi krótko prezes Ireneusz Maciej Zmora, a wiceprezes Michał Kugler dodaje, że w jego ocenie siłą żółto-niebieskich jest bardzo wyrównany skład.

- Jeżeli każdy z naszych zawodników pojedzie na dobrym poziomie jestem spokojny o końcowy wynik – dodał nie kryjąc, że marzy mu się powtórka z 2014 roku.

Po kiepskim zeszłym roku działacze Stali szybko wyciągnęli wnioski i postanowili wzmocnić drużynę, nie naruszając jej fundamentów. Pożegnano się z Piotrem Świderskim i Linusem Sundstroemem, a w ich miejsce przybyli znani już ze startów w Gorzowie Michael Jepsen Jansen (startował w 2012 roku) i Przemysław Pawlicki (2010). Nad Wartą pozostali natomiast Niels Kristian Iversen, Matej Zagar (został nowym kapitanem zespołu), Krzysztof Kasprzak oraz Tomasz Gapiński. Z tej szóstki na każdy mecz trener Stanisław Chomski będzie wybierał pięciu zawodników. Atutem Stali jest bardzo silna para juniorów, zdaniem wszystkich ekstraligowych trenerów najsilniejsza w lidze. O Bartoszu Zmarzliku można powoli zacząć mówić, że jest liderem całej drużyny, nie tylko formacji młodzieżowej. Adrian Cyfer ustępuje klasą sportową rówieśnikowi, ale jest na tyle doświadczony, że powinien być wartościowym ogniwem stalowców. W zanadrzu jest w razie czego utalentowany, 17-letni Rafał Karczmarz.

Siłą gorzowian – jak już zostało tu wspomniane - powinien być wyrównany skład, ale ważne będzie także wykreowanie liderów. Przy obecnej tabeli biegów trzeba mieć pewniaków potrafiących wygrywać indywidualnie wyścigi. Jest to szczególnie ważne w końcówce spotkań, kiedy przychodzą biegi nominowane. W tej chwili trudno sprecyzować, którzy zawodnicy będą prowadzącymi pary? Zapewne największą szansę ma Niels Kristian Iversen, a o pozostałe dwa miejsca walka rozstrzygnie się na treningach i w imprezach towarzyskich. Zdaniem bukmacherów Stal jest zaliczana do jednego z najpoważniejszych kandydatów do wywalczenia mistrzostwa Polski. Wyżej stoją notowania jedynie Unii Leszno, z którą nasz zespół zainauguruje sezon 8 kwietnia na stadionie im. Alfreda Smoczyka.

Obrońcy tytułu mistrza Polski w porównaniu do tak udanego poprzedniego sezonu wzmocnili jeszcze skład. Co prawda z drużyną pożegnali się Przemysław Pawlicki i Thomas H. Jonasson, ale z Rzeszowa przybył Peter Kildemand. Formację seniorską wzmocnił ponadto Piotr Pawlicki, który zakończył wiek juniora. Tym samym leszczynianie, w zgodnej opinii wszystkich ekspertów, mają najsilniejszą formację seniorów, bo w zespole pozostali Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow i Grzegorz Zengota (rezerwowy Tobiasz Musielak). Do tego dochodzą utalentowani i wiele już potrafiący juniorzy Bartosz Smektała, Daniel Kaczmarek oraz Dominik Kubera. Opiekunami zespołu są Adam Skórnicki i Roman Jankowski. Problemem mistrzów może być, że większość zawodników będzie obciążona ważnymi startami w innych rozgrywkach, a znając ich ambicję walki o najwyższe cele mogą mieć kłopoty z utrzymaniem najwyższej koncentracji. Podobnie jak w przypadku Stali aż trzech zawodników Unii jest stałymi uczestnikami Grand Prix (Pedersen, Kildemand i Pawlicki), do tego Saifutdinow zapewne będzie walczył o trzeci tytuł z rzędu mistrza Europy. Niewykluczone, że na dwóch frontach (SGP i SEC) dalej zdecyduje się jeździć Pedersen, mający do tego prawo. I choćby z tego powody widać, że Unia staje przed nie lada wyzwaniem, gdyż od 2005 roku żadnej z drużyn nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu, a leszczynianie chcą to uczynić.

Jak zapewnia trener Jankowski, zespół pod względem wydolnościowym i motorycznym jest bardzo dobrze przygotowany do sezonu. Teraz żużlowcy Unii szlifują formę na torze, choć na razie warunki pogodowe im w tym nie sprzyjają, dlatego pierwsze zajęcia przeprowadzili w Wittstocku. Najważniejszym dla ,,Byków’’ sprawdzianem będzie planowany na świąteczny poniedziałek, 28 marca memoriał Alfreda Smoczyka, gdzie wystąpi dziewięciu żużlowców mistrzów Polski. Do tego dojdą sparingi i inne towarzyskie imprezy.

Robert Borowy