więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Energetyczny Niels potrzebuje trochę lodu na rozgrzaną głowę

2016-04-09, Żużel

Niels Kristian Iversen od wielu lat jest jednym z bardziej lubianych przez gorzowskich kibiców żużlowcem Stali.

medium_news_header_14441.jpg

Jego wkład w zdobycie przez nasz zespół trzech ligowych medali (złotego 2014, srebrnego 2012 i brązowego 2011) jest nieoceniony. Od Duńczyka tak naprawdę działacze Stali od kilku lat budują seniorską część składu. I nikt sobie nie wyobraża, żeby w tym roku popularny PUK nie był jednym z liderów. Zresztą prezentowana przez niego forma od początku tegorocznych startów napawa optymizmem i pokazuje, że Niels Kristian Iversen powinien być jednym z wiodących zawodników na wszystkich światowych torach.

Czasami jednak zdarzają się sytuacje, że wydarzenia na torze wymuszają pewne zaskakujące decyzje ze strony menadżerów czy trenerów. Tak było podczas inauguracyjnej rundy Speedway Best Pairs w Toruniu, gdzie w decydującej fazie zawodów Rafał Dobrucki opiekujący się Boll Teamem wycofał dobrze jeżdżącego Iversena i postawił na Patryka Dudka. Duńczyk wywołał niezłą awanturę, ostro pokłócił się z Dobruckim, ale szybko mu przeszło. Niestety, nie minął tydzień a w Lesznie mieliśmy powtórkę wydarzeń z grodu Kopernika. Trener Chomski przed ostatnim wyścigiem podjął zaskakującą dla wielu, a już na pewno dla Iversena, decyzję o zmianie i desygnowaniu do walki Bartosza Zmarzlika. Przygotowany już do walki Iversen wręcz oniemiał i zaczął ostro się wykłócać o miejsce w tym wyścigu. Najbardziej oberwało się zachowującemu jednak stoicki spokój Przemysławowi Buszkiewiczowi, członkowi zarządu Stali, który był w parkingu. Duńczyk parę ostrych słów skierował też do dziennikarzy, nie kryjąc żalu wobec kierownictwa drużyny.

Z jednej strony zrozumiała jest frustracja żużlowca, który chwilę wcześniej (12 wyścig) przywiózł z partnerem z zespołu podwójne zwycięstwo, od którego rozpoczęła się wspaniała seria gorzowian. Z drugiej strony każdy, kto oglądał mecz bezpośrednio na stadionie czy nawet w telewizji dokładnie widział, że poza pierwszym biegiem PUK nie był najlepiej spasowany do wyjątkowo twardej nawierzchni leszczyńskiego toru. A biorąc pod uwagę, że w decydującym o losach spotkania ostatnim biegu ze strony gospodarzy jechali Nicki Pedersen i Peter Kildemand (do tej pory mieli razem 20 punktów) trzeba było przeciwstawić im najcięższą broń. A taką nie był Iversen ze słabymi startami, ale Zmarzlik, który jadąc z pierwszego pola był w stanie zrobić wszystko. I tak też się stało. To fantastyczny manewr gorzowskiego juniora spowodował, że zrobiła się luka przy wewnętrznej, w którą wskoczył Krzysztof Kasprzak i stalowcy pojechali po komplet punktów oraz zwycięstwo w meczu.

Rada dla Nielsa Kristiana Iversena? Dalsza ciężka praca i dążenie do bycia najlepszym w zespole, a wtedy żaden trener, menadżer nie będzie go wycofywał z biegów. Najlepiej niech PUK przypomni sobie 2013 rok, kiedy potrafił zdobywać w siedmiu biegach 21 punktów. Nikt wtedy nie myślał o pozostawianiu go w parkingu…

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x