2016-05-10, Żużel
Sześciu żużlowców Stali Gorzów wystąpiło w dzisiejszych meczach drugiej kolejki ligi szwedzkiej.
Aż trzech pojechało w Aveście, gdzie miejscowa Masarna, beniaminek Elitserien, dosyć niespodziewanie pokonała mistrzów z Elit Vetlandy 50:40. W zespole gospodarzy brylował Przemysław Pawlicki, który w pięciu biegach zdobył 13 punktów. Przegrał tylko z Tai Woffindenem oraz z Bartoszem Zmarzlikiem. Ten ostatni zaliczył sześć startów, ale raz został wykluczony za dotknięcie taśmy. W pozostałych pięciu biegach zebrał 10+1 punktów. Taśmę miał też Krzysztof Kasprzak, zdobywający punkty dla Masarny. Poza tym trzy wyścigi wygrał i raz dojechał do mety ostatni. Dodajmy jednak, że Elit nadal nie może korzystać z usług Emila Sajfutdinowa i Jarosława Hampela, przez co na razie prezentuje się przeciętnie.
Bardzo ciekawy mecz obejrzeli kibice w Kumli, gdzie wicemistrzowie w ostatnim wyścigu uratowali remis 45:45 z Rospiggarną Hallstavik. Słaby występ zaliczył Niels Kristian Iversen. W czterech wyścigach zdobył zaledwie 4 punkty. Tyle samo punktów miał Adrian Cyfer. Obaj startują dla Indianerny.
Dackarna Malilla przegrała na własnym torze z Piraterią Motala 44:46. W zespole gospodarzy pojechał Michael Jepsen Jensen, ale startując trzykrotnie nie zdołał przywieźć żadnego oczka. W ostatnim spotkaniu Lejonen Gislaved rozgromił Smedernę Eskilstunę 65:25. Goście pojechali bez Mateja Zagara.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.