Mamy kolejny talent, który może zabłysnąć w przyszłości

2016-05-25, Żużel

Rafał Karczmarz ma 17 lat i od 2 lat jest oficjalnie licencjonowanym żużlowcem. Jest wychowankiem GUKS Speedway Wawrów i zawodnikiem gorzowskiej Stali, wypożyczonym w obecnym sezonie do pierwszoligowej rzeszowskiej Stali.

Spisuje się tam lepiej niż dobrze, gdyż ze średnią biegową 1,83 w sześciu meczach stał się jednym z filarów drużyny. Wygląda więc na to, że mamy kolejny talent, który szybko się rozwija, nabiera doświadczenia i może zabłysnąć w przyszłości. Nie ma co jednak się spieszyć z wrzucaniem młodziutkiego żużlowca na głęboka wodę, a raczej z wysyłaniem go na ekstraligowe tory. Na to przyjdzie jeszcze czas. Zbyt niebezpieczny to sport, by przyspieszać to, co powinno odbywać się wolniej. I sztab szkoleniowy gorzowskiego klubu najwyraźniej się nie spieszy, choć Adrian Cyfer jako junior ligowej drużyny tej wiosny prosi się czasami o zmiennika. Nic jednak siłę…

Tymczasem wielu gorzowskich kibiców na portalach społecznościowych zaczęło domagać się odwołania R. Karczmarza z Rzeszowa, by mógł dołączyć do meczowej kadry drużyny z Gorzowa. Na szczęście sam zainteresowany nie jest zainteresowany takim obrotem sprawy. Jak podkreśla w wywiadach prasowych, to jednak nie ta liga i nie ten sprzęt, którym dysponuje, czyli sam widzi, że jeszcze nie dojrzał do jazdy po ekstraligowych torach. Nie zmuszajmy więc młodego zawodnika do szybszej jazdy, skoro nie czuje się na siłach i otwarcie mówi, iż nie jest jeszcze gotowy. Presja może tylko zaszkodzić.

Jan Delijewski