2016-06-07, Żużel
W szóstej kolejce w lidze szwedzkiej wystąpiło sześciu zawodników Stali Gorzów i wspólnie zdobyli 66 punktów oraz 3 bonusy. Potrzebowali na to 29 wyścigów.
Nasi żużlowcy nie tylko na polskich torach dominują, ale jeszcze skuteczniejsi są na szwedzkich obiektach. W najbardziej widowiskowym spotkaniu pomiędzy Dackarną Malilla i Elit Vetlandą fenomenalnie pojechał Bartosz Zmarzlik, który w sześciu wyścigach zgromadził 16 punktów i razem z Taiem Woffindenem (16+2) poprowadzili swój zespół do wygranej 47:43.
Znakomity występ zaliczył również Niels Kristian Iversen, który dla Indianerny Kumla zdobył także 16 punktów w sześciu startach. Był jednak osamotniony i jego drużyna przegrała w Motali z tamtejszą Piraterią 39:51. W zespole gości wystąpił ponadto Adrian Cyfer, ale jego zdobycz (2+1) nie może nikogo zadowolić.
Najskuteczniejszym żużlowcem ligi szwedzkiej pozostaje Przemysław Pawlicki, który w spotkaniu Lejonen Gislaved – Masarna Avesta wywalczył dla gości komplet 14+1. Krzysztof Kasprzak dorzucił 7+1 w czterech wyścigach i goście pewnie zwyciężyli 51:39.
W ostatnim meczu Smederna Eskilstuna zremisowała 45:45 z Rospiggarną Hallstavik i zdobyła pierwszy punkt meczowy w sezonie. Liderem gospodarzy był Matej Zagar. Słoweniec pojechał pięciokrotnie i wywalczył 11 punktów. Wygrał również ostatni bieg, który decydował o końcowym rezultacie spotkania.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.