więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Ilony, Jerzego, Wojciecha , 23 kwietnia 2024

Komentarze po meczu Stal Gorzów – Unia Tarnów

2016-06-28, Żużel

Niedzielne spotkanie żużlowców Stali z Unią Tarnów było jednostronne, o czym świadczą nie tylko rozmiary wygranej (59:31), ale rekordowa ilość zdobytych przez gospodarzy 13 bonusów.

medium_news_header_15276.jpg

Najsilniejsza żużlowa liga świata powoli staje się problemem dla profesjonalnie działających klubów, które muszą ponosić konsekwencje (przede wszystkim finansowe) słabości innych drużyn, których tak naprawdę obecność w PGE Ekstralidze jest wątpliwa.

Powróćmy jednak do strony sportowej niedzielnego meczu, a dokładniej do jego oceny ze strony trenerów obu drużyn.

Paweł Baran (Unia Tarnów): Zacznę od wyjaśnienia, dlaczego nie było rezerw taktycznych. Janusz Kołodziej już po drugim swoim wyścigu powiedział, że źle się czuje i jeżeli jest szansa to żeby ograniczyć mu ilość startów. Chciałem go puścić w rezerwie taktycznej, podobnie jak oczywiście w 15 wyścigu, ale w tej sytuacji ograniczyliśmy ilość startów do czterech. Podobnie było z Leonem Madsenem, który nie czuł się na siłach. Przy czym wobec niego mam jednak sporo uwag. Aspiruje on do bycia liderem drużyny, a zdołał tak naprawdę dobrze zaprezentować się tylko raz. To zdecydowanie za mało. Jedynie Kenneth Bjerre był gotowy jechać i chciałem go puścić w 14 biegu, ale ostatecznie dałem jeszcze jedną szansę Piotrkowi Świderskiemu i to się opłaciło, bo razem z chłopakami z Gorzowa stworzył świetne widowisko w tym wyścigu. Jeżeli chodzi o mecz to jestem rozczarowany postawą moich zawodników, zwłaszcza Duńczyków.

Stanisław Chomski (Stal Gorzów): Mecz wysoko wygrany, ale dopatrzyłem się kilku mankamentów. W drugiej fazie spotkania moi zawodnicy nie dociągali startów i liderzy Unii to wykorzystali, wygrywając kilka biegów. Przestrzegałem przed meczem, że zawodnicy z Tarnowa potrafią wygrywać z najlepszymi. Do tego Piotrek Świderski również pokazał, że na naszym torze potrafi pojechać. Po nocnej burzy przygotowaliśmy troszkę inną nawierzchnię, ale nie odbiegała ona znacząco od tej przyjętej już u nas. Najbardziej cieszy mnie postawa Michaela Jepsena Jensena. Włożył on ostatnio mnóstwo pracy w powrót na normalne ściganie i te efekty się pojawiły. A głosy mówiące o jakiś zmianach proponuję odłożyć na bok. Zawodnik jeżdżący jeszcze niedawno w Grand Prix, mający na koncie liczne sukcesy z mistrzostwem świata juniorów nie zapomniał jeździć. Naszym celem jest jak najlepszy wynik w play off i MJJ będzie nam bardzo potrzebny na te fazę zawodów. Naszą siłą jest to, że zespół w każdym spotkaniu jedzie równo i to musimy podtrzymać. Ważne, żeby teraz wszystkie inne sprawy organizacyjne nas nie zawiodły. Mam na myśli nie tylko sprzęt, bo to jest podstawa utrzymanie odpowiedniego poziomu, ale również zdrowie i finanse.

Michael Jepsen Jensen (Stal Gorzów): Dziękuję trenerowi za to, że we mnie wierzył i dopingował do pracy. Ostatnio bardzo dużo trenowałem i szukałem właściwych ustawień sprzętu. To zaowocowało wreszcie dobrym występem. Mam nadzieję, że teraz już będę cały czas szedł do przodu. Taki jeden dobry start może dać naprawdę sporo.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x