2016-07-25, Żużel
Dwóch żużlowców Stali Gorzów będzie w sobotę reprezentowało polskie barwy w finale Drużynowego Pucharu Świata. Obok Bartosza Zmarzlika powołanie otrzymał Krzysztof Kasprzak.
Po półfinale w Vojens w rozmowie z naszym portalem trener Marek Cieślak był tajemniczy, kiedy zapytaliśmy się go o ewentualne zmiany w drużynie na finał zaplanowany w sobotę w Manchesterze. Powiedział, że potrzebuje trochę czasu na przemyślenie decyzji. W niedzielę późnym wieczorem kapitan bialo-czerwonych Maciej Janowski na swoim profilu poinformował, że do Anglii nie pojedzie, a trener Cieślak dzisiaj ogłosił, że zastąpi go Krzysztof Kasprzak. Jako jedyny z naszych reprezentantów miał on okazję pojechać już na nowym stadionie w mieście Beatlesów. - To była moja najtrudniejsza decyzja w karierze trenerskiej - przyznał Cieślak.
Krzysztof Kasprzak w tym sezonie dysponuje dużo wyższą formą niż przed rokiem, do tego jest bardzo doświadczony, gdyż miał okazję pojechać już w sześciu finałach DPŚ, w których wywalczył aż pięć medali, z czego cztery złote i jeden srebrny. I nigdy jeszcze nie zawiódł, bo najsłabszy występ zanotował przed trzema laty w Pradze, gdzie zdobył siedem punktów, przy czym w jednym z wyścigów w celach taktycznych zjechał z toru.
W Manchesterze Polacy pojadą w składzie: Piotr Pawlicki (kapitan), Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, a rezerwowym pozostaje Krystian Pieszczek. Przypomnijmy, że rezerwowym może być zawodnik do 21 lat i ma on prawo startu tylko w przypadku kontuzji zawodnika z podstawowego składu.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.