2016-08-11, Żużel
Gorzowscy drużynowi mistrzowie świata na żużlu zostali dzisiaj uhonorowani przez prezesa Stali oraz zaproszeni na spotkanie do prezydenta miasta.
Niespełna dwa tygodnie temu Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik pojechali w polskim zespole w finale Drużynowego Pucharu Świata w angielskim Manchesterze i w znaczący sposób przyczynili się do zdobycia przez biało-czerwonych złotego medalu. Dwunastego w 56-letniej historii rozgrywek.
- Przyznaję, że mnie, jako prezesa rozpiera duma, że aż dwóch naszych żużlowców pojechało w narodowym teamie i wniosło tak duży wkład w sukces polskiego żużla. Jednocześnie swoją postawą rozsławili dobre imię miasta i klubu - nie krył zadowolenia prezes Ireneusz Maciej Zmora, który w nagrodę wręczył obu żużlowcom pamiątkowe tablo. Pojechał również z nimi na spotkanie do prezydenta miasta Jacka Wójcickiego.
To trzeci przypadek w historii gorzowskiego żużla, żeby dwóch reprezentantów Stali wywalczyło drużynowe mistrzostwo świata. Wcześniej takie zdarzenie mieliśmy w 1966 roku, gdzie na torze we Wrocławiu w mistrzowskim teamie mieliśmy Andrzeja Pogorzelskiego i Edmunda Migosia. Trzy lata później w Rybniku ponownie pojechał Pogorzelski, a jednym z jego partnerów był Edward Jancarz. Potem biało-czerwoni jeszcze wielokrotnie sięgali po złoty medal, lecz nigdy z udziałem dwóch gorzowian. W latach 2009-2011 w mistrzowskiej drużynie był Tomasz Gollob, natomiast w 2013 roku Krzysztof Kasprzak.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.