więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Wielki finał żużlowej PGE Ekstraligi czas zacząć!

2016-09-16, Żużel

Toruńska Motoarena będzie w najbliższą niedzielę (18 września) areną pierwszego finałowego meczu o drużynowe mistrzostwo Polski. Jego początek o godzinie 19.00.

medium_news_header_16110.jpg

Naszpikowana gwiazdami ekipa Get Well Toruń podejmie triumfatora rundy zasadniczej – gorzowską Stal. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego są tak naprawdę rewelacją tegorocznych rozgrywek, bo kiedy przypomnimy przedsezonowe notowania praktycznie nikt nie stawiał gorzowian w dwójce finalistów. Opinie te zaczęły ewoluować w trakcie sezonu, kiedy stalowcy wygrywali mecz za meczem. Na dobry początek potrafili pokonać na wyjeździe obrońców mistrzowskiego tytułu z Leszna, potem zremisowali w Poznaniu z wicemistrzami z Wrocławia, po 15 latach wywieźli komplet punktów z Zielonej Góry, a na dokładkę pokonali tarnowskie Jaskółki. Byli również bezbłędni u siebie, gromiąc każdego rywala, który pojawił się na stadionie przy ul. Śląskiej. Potem pojawiła się zadyszka. Wysoka przegrana w Grudziądzu czy porażka u siebie w lubuskich derbach nakazała zweryfikować pogląd o sile żółto-niebieskich. Kiedy jednak stalowcy na zakończenie fazy zasadniczej wygrali w Rybniku i ostatecznie utrzymali pozycję lidera znowu powiało optymizmem. Niewielu jednak spodziewało się, że Stal zbuduje super formę na półfinałowe potyczki z Betardem Spartą Wrocław. Wszyscy spodziewali się ciężkiej przeprawy, a tak naprawdę walka o awans do finału zakończyła się po ośmiu biegach pierwszego spotkania, gdy Stal prowadziła już 36:12. Reszta była formalnością.

Torunianie z kolei przed sezonem byli murowanym faworytem do jazdy w wielkim finale, ale w trakcie sezonu oni też przeżywali różne wahania formy i ich zwycięstwo w półfinale nad Ekantorem.pl Falubazem Zielona Góra zostało przyjęte jako niespodzianka. To zielonogórzanie przez wielu mieli założone złote medale, a teraz muszą skupić się, żeby spróbować zdobyć chociaż brązowe krążki. Get Well pokazał zaś wielki charakter, co pozwala mieć dużą nadzieję na wspaniały finał z udziałem gorzowian i torunian.

- Trudno przewidzieć, jak to wszystko się ułoży. W ostatnich latach mieliśmy problemy na toruńskim torze, oni z kolei mieli trudności na naszym obiekcie. Na pewno nie jesteśmy faworytem,, ale to dobrze – zwraca uwagę trener Stanisław Chomski. I jest w tym sporo racji. Faktem jest, że w ostatnich sezonach toruński tor nie sprzyjał naszym żużlowcom, czego dowodem są wyniki. Na Motoarenie Stal wygrała tylko raz. Było to w 2010 roku (47:43). Póki w gorzowskiej Stali jeździł Tomasz Gollob, to poza tą jedną wygraną, pozostałe mecze stalowcy przegrywali w jednakowym stosunku 40:50. Było to w 2009, dwukrotnie 2011 oraz raz w 2012. Po odejściu Golloba, który zawsze na tym obiekcie zdobywał dla Stali sporo punktów, odnotowaliśmy serię wysokich przegranych. W 2013 roku było 54:36 dla gospodarzy, rok później 55:35, natomiast w 2015 roku 56:33. Każda seria na szczęście kiedyś się kończy i przed sześcioma tygodniami gorzowianie obronili się przed wysoką przegraną, powracając niejako do swojego ,,ulubionego’’ wyniku 40:50.  Żadna porażka nie cieszy, ale w tej odniesionej 7 sierpnia można poszukać trochę pozytywnych elementów. Jednym z nich jest zawsze dobra jazda na Motoarenie Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk ostatnio wyraźnie złapał wysoką formę i jeżeli ją utrzyma powinien być naszym liderem. Podobnie jest w przypadku Krzysztofa Kasprzaka, który w Toruniu jak jest w formie śmiga aż miło. Nieco gorzej na tym torze idzie Bartkowi Zmarzlikowi, ale jest on bardzo ambitny, radzi sobie w tym sezonie świetnie i nawet jak nie wszystkie starty mu wyjdą powinien zakręcić się w okolicach dwucyfrowego wyniku. Są też inni. Liczymy na dobry występ pary Matej Zagar i Przemysław Pawlicki. Formę ma Michael Jepsen Jensen, co może zaowocować kilkoma ważnymi punktami. A i Adrian Cyfer zaczyna jeździć dobrze i kto wie, czy nie wyjdzie mu mecz. Dlatego można z umiarkowanym optymizmem oczekiwać występu Stali w Toruniu, choć faworytem gorzowianie na pewno nie są…

Początek niedzielnego spotkania o godzinie 19.00. bezpośrednią relację przeprowadzi stacja nSport+ .

Robert Borowy

Awizowane składy:

Stal Gorzów

1. Niels Kristian Iversen
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Przemysław Pawlicki
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik

7. Adrian Cyfer

Get Well Toruń

9. Martin Vaculik
10. Kacper Gomólski
11. Chris Holder
12. Adrian Miedziński
13. Greg Hancock
14. Igor Kopeć-Sobczyński

15. Paweł Przedpełski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x