więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Piotr Świst odsłonił kolejną tablicę w żużlowej Alei Gwiazd

2016-12-28, Żużel

Na koronie gorzowskiego stadionu im. Edwarda Jancarza pojawiła się dziewiąta pamiątkowa tablica.

medium_news_header_17160.jpg

- Szczerze mówiąc po cichu liczyłem, że kiedyś tu znajdzie się odcisk mojej dłoni, bo przez 17 lat startów robiłem wszystko, żeby przynieść chlubę gorzowskiej Stali. Bardzo dziękuję prezesowi Ireneuszowi Maciejowi Zmorze, który jest fundatorem tablicy. Dla mnie to piękny dzień, bo dzisiaj urodziny ma moja córka, a ja doczekałem miłej chwili uhonorowania moich sportowych osiągnięć – powiedział szczęśliwy Piotr Świst, zdobywca 24 medali mistrzostw Polski dla naszego klubu, a przede wszystkim zdobywca największej liczby punktów w rozgrywkach ligowych (2927 w 274 meczach) w historii Stali.

- Nie miałem żadnej wątpliwości, że taka tablica powinna się pojawić w naszej Alei Gwiazd, bo jest to miejsce dla żużlowców, którzy mocno wpisali się w historię klubu. Piotrek tworzył tę piękną historię – zaznaczył prezes Ireneusz Maciej Zmora.

Jeden z kolegów Śwista z toru Piotr Paluch w samych superlatywach wypowiedział się o jeździe wieloletniego kapitana Stali.

- Piotrek zdobył najwięcej punktów, mimo że miał mnóstwo kontuzji. Zawsze potrafił po ich wyleczeniu powrócić na tor w wysokiej formie. Pamiętam wiele imprez, w których to on wygrywając ostatni wyścig zapewniał nam wygraną. Czy to w lidze, czy choćby w pamiętnych mistrzostwach Polski par w 1992 roku. Kibice powinni żyć nie tylko teraźniejszością, ale i wspomnieniami. Dlatego fajnie, że Piotrek został uhonorowany – dodał Paluch.

Na spotkanie przybył też były prezes Stali Jerzy Synowiec, który przyznał, że dla niego w historii Stali było czterech muszkieterów. Najpierw był to Edward Jancarz, potem Zenon Plech, Piotr Świst i tym najmłodszym, takim D’Artagnanem jest obecnie Bartosz Zmarzlik.

- Przed Bartkiem jest jeszcze zapewne wiele lat wspaniałej kariery, pozostali już więcej sukcesów nie odniosą. Świst jest dla mnie takim prawdziwym symbolem Stali z krwi i kości, który kulom się nie kłaniał, przeciwnikom i w ogóle nikomu się nie kłaniał. Nawet prezesom. Mistrzem świata nie został, ale na takie mistrzostwo jako człowiek i sportowiec w pełni zasłużył – podkreślił prezes Stali z lat 1991-96.  

Wśród zebranych pojawił się Grzegorz Walasek, który skorzystał z zaproszenia Piotra Śwista i przyjechał do Gorzowa. – Fajny pomysł jest z tymi tablicami i cieszę się, że mogłem uczestniczyć w odkryciu kolejnej już, poświęconej sportowej karierze Piotrka. Wiele lat rywalizowałem z nim na torze, ale poza torem zawsze byliśmy i jesteśmy przyjaciółmi – podkreślił wychowanek Falubazu Zielona Góra.

W Gorzowie był ponadto wiceprezes i menadżer Polonii Piła Tomasz Żentkowski. – Przez ostatnie cztery lata współpracuję z Piotrkiem w Pile i dalej będziemy współpracować. Chcę po prostu wykorzystać jego doświadczenie, które wspólnie postaramy się przekazać naszej młodzieży. Widzę, że aleja tutejszych gwiazd jest coraz bogatsza, ale to dobrze, bo Stal miała w swojej historii wielu wspaniałych żużlowców – stwierdził prezes Żentkowski.

Wiele ciepłych słów na temat bohatera spotkania powiedział ks. Andrzej Szkudlarek, który jednocześniej bardzo sprawnie poprowadził całą uroczystość.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x