2017-01-04, Żużel
2016 rok dobiegł końca. Jaki on był dla gorzowskiego sportu?
Na pewno ciekawy i lepszy od poprzedniego. Nasi sportowcy odnieśli kilka spektakularnych sukcesów, o których długo będziemy pamiętali. Gorzowianie przywieźli sporo medali z najważniejszych międzynarodowych imprez, były też sukcesy w mistrzostwach Polski. Nie brakowało również licznych porażek, ale taki jest urok sportu.
,,Imprezą roku’’ tradycyjnie już zostaje żużlowe Grand Prix Polski, które odbyło się w ostatnią sobotę sierpnia. To nie jest oczywiście żadnym zaskoczeniem, bo od kilku lat praktycznie żadna inna impreza sportowa w naszym mieście nie może się równać spotkaniu na stadionie im. Edwarda Jancarza najlepszych żużlowców świata. Przy czym nie zawsze gorzowska runda mistrzostw świata powala na kolana. Czasami zdarzają się słabsze turnieje, jak choćby ten inauguracyjny w 2011 roku, kiedy trzeba było przerwać go z powodu opadów deszczu. Nie zachwycił też turniej z 2012 roku, ale bardziej ze względu na niższą frekwencję.
Trzeba przyznać, że ostatnia runda należała do tych najlepszych. Stadion wypełnił się szczelnie, sprzedano nawet dwa tysiące biletów na miejsca stojące. Same zawody były fascynujące, dramatyczne i kontrowersyjne. Chodziło głównie o niesłuszne wykluczenie Bartosza Zmarzlika do upadku Nielsa Kristiana Iversena. I wreszcie był to pierwszy turniej Grand Prix, który spowodował, że serca kibiców biły nieco mocniej niż w poprzednich latach. Powód? Pupil miejscowych kibiców nie jechał już z dziką kartą, ale jako stały uczestnik. I choć nie stanął na podium, to zaprezentował się znakomicie, a zdobyte punkty pozwoliły mu na finiszu mistrzostw wywalczyć brązowy medal indywidualnych mistrzostw świata.
Przypomnijmy, że w 2017 roku Grand Prix w naszym mieście zostanie rozegrane już po raz siódmy i odbędzie się 26 sierpnia.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.