2017-02-26, Żużel
Nowy sezon żużlowy zbliża się szybkimi krokami, ale dopiero teraz udało się tak naprawdę zakończyć poprzedni.
W Lesznie poznaliśmy rozstrzygnięcia na najlepszych polskich żużlowców ubiegłego roku. Zwycięzcą 27. plebiscytu Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszego polskiego żużlowca został Bartosz Zmarzlik. W czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch stalowcow. Na dziewiątym miejscu sklasyfikowano Krzysztofa Kasprzaka, zaś listę laureatów zamknął Przemysław Pawlicki.
Bartosz Zmarzlik zwyciężył ponadto w dwóch innych kategoriach. Został najpopularniejszym juniorem rozgrywek PGE Ekstraligi oraz najbardziej widowiskowo jeżdżącym zawodnikiem. Na liście kandydatów do wygranej w swoich kategoriach byli także trener Stali Stanisław Chomski i prezes Ireneusz Maciej Zmora, lecz nie zostali uhonorowani. Najpopularniejszym trenerem PGE Ekstraligi został Marek Cieślak z Falubazu Zielona Góra, zaś działaczem Krystyna Kloc ze Sparty Wrocław. W kategorii najlepszej krajowej imprezy roku można było głosować na memoriał Edwarda Jancarza, ale ostatecznie wybrano finał indywidualnych mistrzostw Polski w Lesznie. Mieliśmy też najlepszą międzynarodową imprezę w kraju i tu w pełni zasłużenie zwyciężyło Grand Prix rozegrane w Warszawie. Najpopularniejszym obcokrajowcem został Tai Woffinden, objawieniem roku Vaclav Milik, trenerem Nice PLŻ Lech Kędziora, najsympatyczniejszym zawodnikiem i jednocześnie misterem elegancji Grzegorz Zengota, działaczem Nice PLŻ Witold Skrzydlewski, a Greg Hancock został symbolicznie uhonorowany dętką roku za niesportowe zachowanie się w trakcie Grand Prix Australii, kiedy to przepuścił walczącego o medal Chrisa Holdera.
(b)
Najpopularniejsza dziesiątka polskich żużlowców:
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.