2017-03-09, Żużel
Na gorzowskim torze ścigać się jeszcze nie można, ale Bartosz Zmarzlik już ostro trenuje od kilku dni.
Zaraz po powrocie z obozu w Szklarskiej Porębie brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata spakował motocykle i wybrał się do niemieckiego Wittstocku, gdzie pokręcił pierwsze treningowe kółka. Potem pojechał do Ostrowa, natomiast w czwartek jeździł w Krsko.
Jak napisał na swoim koncie FB, pogoda dopisała, a tor był świetnie przygotowany. Najważniejsze, że Bartkowi dopisywał również humor, gdyż założył sobie na kask małą kamerkę, żeby nagrać dla swoich fanów 30-sekundowy film z pokonywania dwóch okrążeń słoweńskiego toru. Tego samego, na którym 29 kwietnia rozpocznie się tegoroczna rywalizacja w Grand Prix.
(b)
W piątek, 24 października oficjalnie zakończono sezon miniżużlowy w podgorzowskim Wawrowie.