2017-08-25, Żużel
W piątkowe popołudnie mieliśmy trening przed sobotnim turniejem Grand Prix w Gorzowie. Nie wszyscy na nim się pojawili, nie wszyscy również w pełni go wykorzystali.
Przyczyną był zbyt suchy tor, który dosyć szybko zaczął się rozsypywać. Jak wyjaśnił Piotr Pawlicki, w pojedynkę czy nawet dwójkami jeździć można było, gorzej, gdyby trzeba było ścigać się w czwórkę. Organizatorzy zapewniają, że dzisiaj wieczorem tor będzie już świetnie przygotowany i zapowiadają się super zawody.
Porozmawianie z polskimi zawodnikami po treningu nie należało do prostej rzeczy, ale udało nam się zachęcić do podzielenia swoimi uwagami Piotra Pawlickiego, któremu przez cały trening towarzyszył starszy brat Przemysław, na co dzień kapitan Cash Broker Stali Gorzów.
- Jak się czujesz, ponieważ cały czas leczysz złamany trzon kości strzałkowej w prawej nodze?
- Noga czasami spuchnie, ale jest dużo lepiej niż jeszcze przed tygodniem, kiedy miałem zdecydowanie większe kłopoty. Szczególnie, że musiałem pokonać siedem tysięcy kilometrów na zawody do Togliatti, po czym szybko powrócić do Leszna na mecz ligowy. Dobrze, że promotor Lejonen Gislaved był dla mnie wyrozumiałym i zwolnił mnie z wtorkowego spotkania w lidze szwedzkiej, za co mu bardzo dziękuję. Kilkudniowa przerwa sporo mi dała. Mogłem spokojnie rehabilitować nogę oraz wypocząć. Odczuwam cały czas ból, ale nie przeszkadza mi to w jeździe.
- Przez cały trening u twojego boku był Przemek i ciągle coś podpowiadał. Można zapytać się, co doradzał?
- Przemek zawsze jest przy mnie, o ile jest taka możliwość i jego rady są ciekawe. Nie mogę jednak o nich mówić na forum publicznym.
- Tor na treningu wydawał się być niezbyt równy. Co możesz powiedzieć o tej nawierzchni?
- Została prawdopodobnie ubita na sucho, co spowodowało, że w niektórych miejscach nawierzchnia zaczęła się wyrywać. Pojawiły się małe dziurki. Przyznaję, że jazda w czwórkę byłaby w takich warunkach trochę ciężka, ale trening oceniam pozytywnie.
- Jakie jest twoje nastawienie przed gorzowską rundą Grand Prix? Musisz walczyć o miejsce w ósemce w klasyfikacji końcowej, bo inaczej wypadniesz z cyklu na kolejny rok.
- Zgadza się. Nastawienie u mnie zawsze jest optymistyczne, takie powiedziałbym bojowe. Staram się być pełen wiary w sukces. Sportowe życie potrafi jednak często weryfikować te nadzieje. Podejdę do zawodów spokojnie. Chciałbym zahaczyć przynajmniej o półfinał. Oczywiście ambicje mam większe, lecz parę razy przekonałem się, że chęci to nie wszystko.
- Dziękuję za rozmowę.
Dorota Waldmann
Lista startowa Grand Prix Polski:
1. Maciej Janowski (Polska)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Patryk Dudek (Polska)
4. Michael Jepsen Jensen (Dania)
5. Piotr Pawlicki (Polska)
6. Jason Doyle (Australia)
7. Bartosz Zmarzlik (Polska)
8. Emil Sajfutdinow (Rosja)
9. Chris Holder (Australia)
10. Matej Zagar (Słowenia)
11. Vaclav Milik (Czechy)
12. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
13. Krzysztof Kasprzak (Polska)
14. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
15. Martin Vaculik (Słowacja)
16. Martin Smolinski (Niemcy)
17. Kacper Woryna (Polska)
18. Oskar Polis (Polska)
Bieg po biegu:
I. Janowski, Lindgren, Dudek, Jepsen Jensen
II. Pawlicki, Zmarzlik, Doyle, Sajfutdinow
III. Zagar, Milik, Holder, Woffinden
IV. Vaculik, Lindbaeck, Smoliński, Kasprzak
V. Kasprzak, Janowski, Pawlicki, Holder
VI. Lindbaeck, Zagar, Lindgren, Doyle
VII. Milik, Vaculik, Zmarzlik, Dudek
VIII. Jepsen Jensen, Sajfutdinow, Woffinden, Smolinski
IX. Doyle, Smoliński, Janowski, Milik
X. Woffinden, Pawlicki, Vaculik, Lindgren
XI. Sajfutdinow, Holder, Dudek, Lindbaeck
XII. Kasprzak, Jepsen Jensen, Zagar, Zmarzlik
XIII. Zmarzlik, Woffinden, Lindbaeck, Janowski
XIV. Lindgren, Kasprzak, Sajfutdinow, Milik
XV. Smoliński, Dudek, Zagar, Pawlicki
XVI. Holder, Doyle, Jepsen Jensen, Vaculik
XVII. Janowski, Sajfutdinow, Vaculik, Zagar
XVIII. Holder, Lindgren, Zmarzlik, Smolinski
XIX. Dudek, Woffinden, Kasprzak, Doyle
XX. Pawlicki, Milik, Lindbaeck, Jepsen Jensen
Polski pięciokrotny mistrz świata, wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik fantastycznie rozpoczął tegoroczną drogę po szóste w karierze złoto w Grand Prix.