2017-09-29, Żużel
Pięknym sukcesem biało-czerwonych zakończyła się tegoroczna rywalizacja o medale indywidualnych mistrzostw świata juniorów na żużlu. Złoty i srebrny medal trafiły do reprezentantów Polski.
Mistrzem świata został 19-letni Maksym Drabik, który wyprzedził w klasyfikacji końcowej swojego rówieśnika Bartosza Smektałę. Brązowy medal wywalczył obrońca mistrzowskiego tytułu sprzed roku Australijczyk Max Fricke.
Ostatni turniej finałowy odbył się w Pardubicach. Były to bardzo dobre zawody, w którym młodzi żużlowcy pokazali wiele świetnych akcji, było sporo mijanek, ale najważniejsze, że niemal do ostatniego wyścigu ważyły się losy mistrzowskiego tytułu. Od początku zawodów wiadomo było, że w tej walce liczyć będzie się trzech zawodników – Maksym Drabik, Bartosz Smektała i Max Fricke. Ten drugi miał bardzo słaby początek i wydawało się, że może on w ogóle stracić medal. Od trzeciej serii wziąć się jednak w garść, zmienił motocykl i potem jeździł już skutecznie. Szansę na złoty medal przegrał dopiero w półfinale z kolegą z reprezentacji Polski, Maksymem Drabikiem. Przegrywając z nim w tym biegu tracił do wrocławianina już cztery punkty a to oznaczało, że Drabik został dwunastym polskim indywidualnym mistrzem świata juniorów w historii. Przed nim uczynili to: Piotr Protasiewicz, Robert Dados, Dawid Kujawa, Jarosław Hampel, Robert Miśkowiak, Krzysztof Kasprzak, Karol Ząbik, Maciej Janowski, Patryk Dudek, Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik.
- Ten smak złotego medalu jest dla mnie czymś wyjątkowym, bo przecież po drugim turnieju w Güstrow miałem prawo mieć obawy co do dalszych losów walki o te mistrzostwo świata. W Niemczech odniosłem kontuzję, lecz na szczęście wróciłem do zdrowia i dzisiaj mogłem pojechać po ten wymarzony krążek. Dziękuję wszystkim, szczególnie ojcu i mojej ekipie, bo to nasz wspólny sukces – powiedział Maksym Drabik.
W finałowym wyścigu toczyła się jeszcze walka o srebrny medal. Przez pewien czas Fricke jechał drugi a Smektała czwarty, co oznaczało potrzebę rozegrania biegu dodatkowego Świetnie dysponowany Kacper Woryna wyprzedził Australijczyka i dzięki temu zajął drugie miejsce w piątkowych zawodach a jednocześnie pomógł leszczynianinowi w wywalczeniu wicemistrzostwa świata bez potrzeby dodatkowej jazdy. Woryna awansował w końcowej punktacji na czwartą pozycję.
- Kacprowi trzeba będzie chyba postawić duże piwo – śmiał się po zawodach Bartosz Smektała, a po chwili dodał, że dla niego ten srebrny to bardzo duży sukces, z którego mocno się cieszy.
- Mnie każdy dobry wynik cieszy, bo wiem, ile trzeba włożyć pracy. I to nie tylko mojej, ale całego teamu, z którym współpracuję. Czasami zdarzają się słabsze dni, jak niedawno w Toruniu w finale DMP juniorów, ale w sporcie tak już bywa. Nie zawsze się wygrywa – podkreślił uszczęśliwiony Smektała.
Robert Borowy
Wyniki III finału Eko – Dir FIM Speedway U-21 World Championship 2017:
1. Maksym Drabik (Polska) - 18 (3,2,3,2,2,3,3)
2. Kacper Woryna (Polska) - 17 (3,3,1,3,2,3,2)
3. Max Fricke (Australia) - 13 (3,1,3,3,d,2,1)
4. Bartosz Smektała (Polska) - 12 (0,1,3,3,3,2,0)
5. Jack Holder (Australia) - 11 (1,3,2,1,3,1)
6. Dimitri Berge (Francja) - 11 (2,2,2,2,2,1)
7. Eduard Krcmar (Czechy) - 9 (0,1,2,3,3,0)
8. Jewgienij Kostygow (Łotwa) - 9 (2,1,1,2,3,0)
9. Patrick Hansen (Dania) - 8 (2,3,1,2,0)
10. Brady Kurtz (Australia) - 8 (0,2,3,1,2)
11. Lukas Fienhage (Niemcy) - 7 (3,3,0,0,1)
12. Andreas Lyager (Dania) - 6 (2,2,0,1,1)
13. Alexander Woentin (Szwecja) - 4 (1,0,2,0,1)
14. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 3 (1,0,1,1,0)
15. Dominik Kubera (Polska) - 2 (1,0,0,0,1)
16. Patrik Mikel (Czechy) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Josef Novak (Czechy) - ns
18. Filip Hajek (Czechy) - ns
Bieg po biegu:
1. Fricke, Kostygow, Woentin, Krcmar
2. Drabik, Hansen, Lambert, Smektała
3. Woryna, Berge, Holder, Kurtz
4. Fienhage, Lyager, Kubera, Mikel
5. Fienhage, Berge, Smektała, Woentin
6. Holder, Lyager, Krcmar, Lambert
7. Hansen, Kurtz, Kostygow, Mikel
8. Woryna, Drabik, Fricke, Kubera
9. Kurtz, Woentin, Lambert, Kubera
10. Smektała, Krcmar, Woryna, Mikel
11. Drabik, Berge, Kostygow, Lyager
12. Fricke, Holder, Hansen, Fienhage
13. Woryna, Hansen, Lyager, Woentin
14. Krcmar, Drabik, Kurtz, Fienhage
15. Smektała, Kostygow, Holder, Kubera
16. Fricke, Berge, Lambert, Mikel
17. Holder, Drabik, Woentin, Mikel
18. Krcmar, Berge, Kubera, Hansen
19. Kostygow, Woryna, Fienhage, Lambert
20. Smektała, Kurtz, Lyager, Fricke (d/4)
21. Woryna, Fricke, Berge, Krcmar
22. Drabik, Smektała, Holder, Kostygow
Finał: Drabik, Woryna, Fricke, Smektała
Klasyfikacja końcowa: 1. M. Drabik – 49 pkt., 2. B. Smektała – 42 pkt., 3. M. Fricke – 41 pkt., 4. K. Woryna – 33 pkt., 5. B. Kurtz – 32 pkt., 6. J. Holder - 27 pkt., 7. Robert Lambert – 27 pkt., 8. D. Berge – 25 pkt., 9. J. Kostygow – 25 pkt., 10. A. Lyager – 25 pkt., 11. E. Krcmar - 20 pkt., 12. D. Kubera - 19 pkt., 13. P. Hansen – 15 pkt., 14. A. Woentin – 12 pkt., 15. L. Fienhage – 11 pkt, 16. R. Karczmarz – 4 pkt.
Polski pięciokrotny mistrz świata, wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik fantastycznie rozpoczął tegoroczną drogę po szóste w karierze złoto w Grand Prix.