Na „Jancarza” chodzimy już 20 lat

2017-12-30, Żużel

W cieniu 70 lat Stali w tym roku mija kolejna ważna rocznica dla sympatyków żużla w naszym mieście. Dokładnie 20 lat temu, władze Stali postanowiły uczcić legendę klubu - Edwarda Jancarza.

Zenon Plech w 1997 roku odsłonił pamiątkową tablicę nadającą stadionowi Stali imię Edwarda Jancarza Fot. Robert Borowy

W 1997 roku podjęto decyzję, że stadion otrzyma imię Edwarda Jancarza, który przez ponad 20 lat reprezentował barwy klubu. Pamiątkową tablicę odsłonił wówczas kolega „Eddiego” ze startów na torze Zenon Plech. Okazją do tego był kolejny już Memoriał poświęcony Jancarzowi oraz jubileusz 50-lecia klubu. Wydarzenia te miały miejsce 3 sierpnia 1997 roku, przy zapełnionym po brzegi stadionie. Odsłonięta tablica, która do dziś znajduje się przy wjeździe na klubowy parking, nie jest jednak zbyt dobrze widoczna dla kibiców.

Po zakończeniu modernizacji obiektu w roku 2011, przed wejściem, na wysokich kolumnach, znajduje się czytelny napis „Stadion im. Edwarda Jancarza", który rozwiewa wątpliwości, zwłaszcza kibiców spoza Gorzowa, co do tego kto jest patronem obiektu.

W 2011 roku włodarze miasta wpadli na pomysł, aby „unowocześnić" nazwę stadionu. Inspirację czerpali z Torunia, gdzie powstała Motoarena. Reakcja gorzowskich kibiców była jednoznaczna, nie chcieli oni żadnych zmian w nazwie stadionu. Najlepsza, najbardziej odpowiednia, oddająca szacunek najlepszemu żużlowcowi w historii Stali jest obecna nazwa, przy której nie należy „majstrować”. Takie głosy wśród sympatyków żółto-niebieskich można było najczęściej usłyszeć. Ostatecznie magistrat, z powodu jednoznacznej opinii fanów, wycofał się z prób „unowocześnienia" nazwy obiektu.

Ma więc nadal Edward Jancarz stadion swojego imienia, bez żadnych obcojęzycznych zwrotów czy nazw sponsorów. Rozgrywany jest znowu Memoriał Edwarda Jancarza, a o zwycięstwo w nim rywalizują najlepsi zawodnicy świata. Ikona żużla ma od dawna też swoją ulicę, a także pomnik, który jest atrakcją nie tylko dla mieszkańców Gorzowa. Ponadto w naszym teatrze kilka lat temu powstała sztuka inspirowana postacią zawodnika. Wśród kibiców czarnego sportu Jancarz był i wciąż jest kojarzony jest z Gorzowem i największymi sukcesami Stali.

P.D.