Osłabiona Stal przed trudnym zadaniem. Outsider liczy na punkty

2018-06-29, Żużel

W niedzielę, 1 lipca o godzinie 19.30, gorzowskich żużlowców czeka dziesiąty już w tym sezonie mecz ligowy.

Rywalem podopiecznych trenera Stanisława Chomskiego będzie ostatni zespół PGE Ekstraligi, MrGarden GKM Grudziądz. Jeszcze przed dwoma tygodniami gorzowianie byliby zdecydowanymi faworytami tego pojedynku, ale już wiemy, że nasz zespół pojedzie bez dwóch ważnych ogniw.

Jak już informowaliśmy, najpierw Rafał Karczmarz doznał kontuzji pleców i zarazem urazu kręgosłupa, natomiast tydzień po nim w lidze szwedzkiej złamania jednej z kości kostki nabawił Szymon Woźniak. Obu zawodników czeka przerwa. W przypadku naszego juniora ten powrót na tor może nastąpić jeszcze w pierwszej połowie lipca, choć z kręgosłupem nie ma żartów i póki lekarze nie będą mieli pewności, że proces rehabilitacyjny w pełni się powiódł na pewno nie wyrażą zgody. Najważniejsze, że sam zawodnik czuje się dobrze i rwie się już do jazdy. Jeżeli chodzi o Woźniaka, to tutaj musimy liczyć się z miesięczną przynajmniej przerwą, ponieważ przeszedł on zabieg operacyjny i póki wszystko się nie zagoi a kości się nie zrosną, póty Szymon może zapomnieć o jeździe.

Brak Karczmarza i Woźniaka stanowi bardzo poważne osłabienie. Dobrze, że na tor powrócił już Martin Vaculik, choć na razie nie jest jeszcze on w optymalnej dyspozycji. Powiedzmy sobie otwarcie, że obecna sytuacja kadrowa przypomina tę z meczu z Grupą Azoty Unią Tarnów z końca kwietnia, gdzie nie było Vaculika i Karczmarza, a Hubert Czerniawski ledwo co powrócił po złamaniu obojczyka.

- Dotychczas z grudziądzanami na własnym torze zawsze sobie dobrze radziliśmy – przypomina trener Stanisław Chomski. – Teraz okoliczności są nieco inne. Niestety, specyfiką żużla są kontuzje. Pojedziemy z zespołem opartym na trzech filarach. Wcześniej byli to Bartek Zmarzlik, Krzysiek Kasprzak i Szymek Woźniak. Teraz zamiast tego ostatniego jest Martin Vaculik. Kłopot jest w tym, że kontuzje wybijają zawodników z rytmu. Muszą oni udać się na wymuszoną przerwę i nigdy nie wiadomo, w jakiej dyspozycji powrócą po okresie rehabilitacji – tłumaczy.

Szkoleniowiec Cash Broker Stali zapewnia jednak, że drużyna przystąpi do pojedynku z wiarą zwycięstwa. Przestrzega jednak przed hurra-optymizmem, zwracając uwagę, że kiedy spojrzy się na skład gości, to tam są same mocne nazwiska.

- Mają dwóch zawodników z Grand Prix, Artioma Łagutę i Przemka Pawlickiego – mówi. – Poza tym obaj prezentują oni w tym sezonie wysoką formę. Dochodzi do tego Antonio Lindback, który powoli odnajduje wysoką skuteczność. Krzysiek Buczkowski ciągle walczy o powrót do krajowej elity, wciąż liczy na sukcesy międzynarodowe. Jest to waleczny chłopak. Jest jeszcze Krystian Pieszczek czy Kamil Wieczorek. Ten ostatni w porównaniu do naszych juniorów jest już doświadczonym zawodnikiem – wyliczył trener Chomski.

W pierwszym spotkaniu w Grudziądzu stalowcy przegrali 41:49 i goście nie ukrywają, że liczą w Gorzowie na punkty. Może nie na zwycięstwo, ale przynajmniej na walkę o punkt bonusowy.

- Uważam, że w naszym zespole nadal jest sporo niewykorzystanych rezerw – mówi Robert Kościecha, trener grudziądzkich młodzieżowców. – Szczególnie tych sprzętowych. Kiedy Antonio Lindback i Krzysiek Buczkowski uporają się z problemami ich jazda zapewne będzie bardziej skuteczna. Przemek Pawlicki nadal może dać z siebie więcej, podobnie jak omawiani juniorzy. Mecz w Gorzowie pokaże, w jakiej jesteśmy teraz dyspozycji. Nie chcę tutaj typować wyniku, chcę żeby cała drużyna powalczyła o jak najlepszy rezultat. Jestem przekonany, że trener Robert Kempiński tak nastawi drużynę, żeby przynajmniej spróbowała powalczyć o punkt bonusowy. Byłaby to bardzo cenna zdobycz – kończy trener Kościecha.

Robert Borowy

Awizowane składy:

Cash Broker Stal Gorzów
9. Krzysztof Kasprzak
10. Grzegorz Walasek
11. Martin Vaculik
12. Linus Sundstroem
13. Bartosz Zmarzlik
14. Alan Szczotka
15. Hubert Czerniawski

MrGarden GKM Grudziądz
1. Przemysław Pawlicki
2. Kai Huckenbeck
3. Krzysztof Buczkowski
4. Antonio Lindbaeck
5. Artiom Łaguta
6. Kamil Wieczorek
7. Dawid Wawrzyniak